Konstruktor budowlany

czesio

Witam,

Jak w temacie, tworze nowy projekt, i aby sobie ulatwić życie kopiuje "standardy projektu" z jakiegoś istniejącego już pliku.

Wcześniej w tym istniejącym pliku rozbiłem kiedyś (o ja głupi!) "podlinkowany" plik *.dwg
Powstało mi tam mnóstwo niepotrzebnych "imported categories" i "imported object styles"

(przepraszam ale mam angielską wersję Revita, nie wiem jakie są polskie tłumaczenia, ale wszyscy chyba wiedzą o co chodzi -> style zaimportowancyh obiektów)

Teraz z projektu na projekt, te style ciągną się za mną jak nie powiem co...
Ma ktoś pomysł jak je usunąć?

Zaznaczam, że żadna rodzina w projekcie ich nie używa, są zbędne ale niestety nie mam pojęcia jak je usunąć. gdy zaznaczam przycisk "usun" robi się niekatywny.

Przypomina to sytuacje z AutoCad'a jak kiedyś filtry warst przenosily sie z rysunku na rysunek, albo lista skali. To chyba jakaś "Autodeskowa Zaraza", Wirus? Very Happy

GMBh

W Revicie występuje problem z usuwaniem niektórych elementów. Jeżeli jakiś obiekt mam nam służyć tymczasowo i potem chcemy go usunąć (jak np podkłady) to należy go "linkować" a nie wstawiać. Miałem ten sam problem gdy nieopatrznie wstawiłem podkład który następnie architekt zmieniał a ja nie mogłem go usunąć. Jedyne co przychodzi mi na myśl to użycie Revit API i dostanie się do bazy danych modelu revita (każdy obiekt ma swoje unikalne id) i usunięcie obiektów przez zewnętrzny program (extension). Postaram się coś znaleźć w SDK.

Pozdrawiam revitujących kolegów Wink

czesio

teraz to ja już wiem zeby nie importowac a linkowac pliki DWG, niestety ten bład popełniłem dawno temu a konsekwencje ciągną się do dzisiaj.

Użyłem Ideate Explorer'a zeby wysledzić jakieś elementy/rodziny które zawierałyby te zaimportowane style/kategorie.
Jednak jak na razie bezskutecznie. Bede usuwal krok po kroku rodziny i moze za 100lat wysledze ktora, ciągnie za sobą ten ogon Smile

EDIT:
Dodam tylko, że posunąłem się o krok naprzód te niechciane style obiektów przenoszą mi się wraz z szablonami widoków! to już coś Very Happy