Konstruktor budowlany

dm

a tu bardziej prawdziwa opinia :
Niskie płace w budownictwie. Co trzeci pracownik z minimalnym wynagrodzeniem

[link widoczny dla zalogowanych]

Klinkier

Artykuł tak średni bym powiedział, bo nie rozróżnia pracowników fizycznych od kadry inżynieryjnej. Niemniej jednak dobrze wypunktowano jedną rzecz - coraz mniej firm startuje do publicznych tematów, gdzie kasa jest śmiesznie mała.
Jeżeli chodzi o same projekty, to w kujawsko-pomorskim są to kwoty na granicy opłacalności - kwoty ofertowe to z reguły 60% tego, ile po ciężkich negocjacjach jest w stanie wyłożyć Zamawiający. Widać też tendencję, że coraz więcej firm z dużych miast (Warszawa, Poznań) uderza w mniejsze lokalne rynki rzucając oferty rzędu 50% najniższej lokalnej oferty - niby konkurencja, a jednak patologia.

rumcajs997

Faktycznie nie uwzględnia kadry inżynierskiej, bo kadra inżynierska zarabia poniżej minimalnej Very Happy

- [link widoczny dla zalogowanych]

Taka ciekawostka - [link widoczny dla zalogowanych] - na tej stronie mozna sprawdzić szansę, czy roboty w przyszłości przejmną dany zawód. Civil Engineer jest bardzo bezpieczne, szansa przejęcia przez roboty wynosi tylko 1,9%. Wychodzi na to, że nawet roboty nie będą chciały robić tego gówna.

tokkotai · Gość

vz

Trochę odgrzeję temat, bo akurat kolejna rzesza inżynierów uzyskała (lub nie...) podczas wiosennej sesji egzaminów na uprawnienia budowlane prawo do pełnienia samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie. Mówiąc krótko - otrzymają uprawnienia.

W tym roku ponad 6 tys. osób zgłosiło chęć ubiegania się o uprawnienia budowlane. Opracowałem dane z ostatnich lat, które określają nas jako grupę inżynierów. Trochę prowokacyjnie napisałem: STATYSTYCZNY INŻYNIER BUDOWNICTWA - KIM ON JEST?
Z analizy możecie się dowiedzieć ile w ogóle nas jest, gdzie jest nas najwięcej, ile mamy lat itd. Kilka trendów naprawdę mnie zaskoczyło...
Przy tej okazji chciałem spojrzeć na naszą profesję w szerszym kontekście - zobaczyć co się zmienia, a co nie w ostatnich latach...

Pod tym linkiem na blogu znajdziecie pełny tekst ↪️ [link widoczny dla zalogowanych] Ciekaw jestem waszych opinii.

PS. Info o tekście wrzuciłem też w dział Uprawnienia, certyfikaty. Sorry za powtórki, ale temat tutaj też pasuje.

Zero0

Gratuluję pracy i mobilizacji Smile

Rozkład wiekowy specjalnie mnie nie zadziwił, chociaż ten dołek wiekowy już trochę tak

uciechowski

I co kolego wybrałeś?

budkate

Istny jarmark kieszonkowców, złodziei, cwaniaków, partaczy, a nad tym wszystkim chore, zbyt skomplikowane, spieprzone totalnie prawo...

CYRK NA KÓŁKACH...

To obraz branży, a przynajmniej w Polsce.

[link widoczny dla zalogowanych]

Gdzieś w całym tym zgiełku niknie słaby krzyk rozsądku i opamiętania firm kompetentnych, oferujących profesjonalne usługi, w szczególności projektowe, które bardzo często muszą poprawiać po architektach, wykonywać nie swoją robotę, doradzać aroganckiemu inwestorowi, że to on powinien w wielu kwestiach podjąć decyzję i wziąć za nią odpowiedzialność, a potem walczyć z GW, który sprawia wrażenie jakby "znał się lepiej"... Jacyś chętni na te studia jeszcze? Smile

Klinkier

Tylko jednego nie rozumiem - przecież obraz wyłaniający się z tego artykułu to chleb powszedni odkąd pamiętam. Okej, patologiczny, ale to nie jest sytuacja, która jest jakimś novum w tej branży. Problem jest systemowy, ale szczerze wątpię czy kolejne regulacje prawne cokolwiek zmienią...

senmil

Systemowy? Tzn.? Zrzucamy wszystko na mityczny system, a ten system tworzą ludzie i ludzie w nim uczestniczą...

Klinkier

@senmil

Masz rację - problem stworzyli ludzie w obu izbach zawodowych i kolejnych rządach - stąd systemowy.

Ale ja już tylko to wszystko obserwuję z czystej ciekawości, bo z budownictwem za chwilę mało co mnie będzie zawodowo łączyło. Mam tylko nadzieję, że nigdy mi nie odbije, by samemu sobie dom projektować i budować. Co najwyżej z pozycji inwestora będę poszczególnych uczestników procesu budowlanego krótko trzymał Wink

senmil

@Klinkier, w sumie żeby zrozumieć dlaczego to tak funkcjonuje, a nie inaczej to trzeba nieco się zagłębić. Tutaj mogę polecić księgę, przez którą się przebijam tj. "Niebezpieczne związki Donalda Tuska" Sumlińskiego. Kolejny kamyczek do kolekcji, ale coraz bardziej się zastanawiam jaki cud sprawił, że z takimi ludźmi u szczytach władzy Polska jeszcze się nie rozleciała w kawałki bo twierdzenie, że to "państwo teoretyczne" to jak najbardziej delikatne określenie...

Klinkier

Ja mam pełną świadomość tego, że to jest państwo tylko teoretycznie (vide wykłady prof. Kieżuna nt. historii transformacji - włos dęba staje na głowie), tylko...no właśnie co? Karty dawno rozdanie, lata lecą, stare dziady z następcami okopani...

budkate

Grunt to media. To one są od samego początku w odpowiednich rękach. Można sobie zadać pytanie, dlaczego naród jest takki głupi? No dlatego, że jest ogłupiany. Przez media. Od urodzenia. Tutaj nie chodzi już nawet o to, że media powinny być w rękach narodu, ale o to że media mają same w sobie zbyt wielką władzę wpływu na ludzi. Człowiek nie jest ewolucyjnie przygotowany na taki wynalazek jak TV, radio, czy internet. Człowiek nie jest ewolucyjnie przygotowany na tak szybki przepływ i łatwą dostępność informacji. Dlatego człowiek bez odpowiedniego wychowania nie jest w stanie oprzeć się sile i przebiegłości propagandy. Jak rodzic stawia dwuletnie dziecko przed TV to czego się spodziewać? Nie zgadzam się z twierdzeniem, że ludzie dostają to czego oczekują. Ludzie dostają to do czego są od dziecka przygotowywani, aby tego pragnęli. I to właśnie jest cała prawda o mediach w dwóch zdaniach.

senmil

No widzisz... Nawet pisząc o ewolucjoniźmie wpisujesz się w jedną z teorii. Wcale nie podpartej naukowymi faktami Wink

. Hehe. Media to potęga. Jednak ktoś tymi mediami steruje i to wcale do końca nie są to rządy poszczególnych państw.

To jest państwo teoretyczne, ale komuś od dawna na tym zależało. Taka np. UE już oficjalnie mówi, że agenda jest taka, że trzeba odpuścić państwa narodowe i stworzyć jeden, wielki motłoch Federacji UE. Toż to paranoja i powrót do ZSRR. Nawet zerknijcie na tablice "fundatorów" z UE - "Mazowsze regionem Zjednoczonej Europy". Tylko ludzie tego nie widzą. Bezkrytycznie łapią papkę i mielą w mózgach. Do zmiany potrzeba tylko potężnego kryzysu żeby ludzie mieli tak źle, aby oddali resztę swoich wolności i chcieli powrócić do spokoju. Tak to działa... Już jest plan odejścia od gotówki. Znajomy opowiadał, że w Szwecji już to przerabiali i jak ktoś za dużo alkoholu kupił to miał telefon czy przypadkiem nie ma jakiegoś problemu z piciem. Jeszcze tylko chipowania brakuje i jak ktoś podskoczy to mu się urządzonko wyłączy i przestanie istnieć. Takie tam poranne s-f... Wink