Forum Konstruktor budowlany Strona Główna Konstruktor budowlany
Forum projektantów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wyrok na urzedniku

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Konstruktor budowlany Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
apkonstr
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 28 Gru 2012
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:35, 03 Mar 2016    Temat postu: Wyrok na urzedniku

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Parikon
Skokovis



Dołączył: 09 Lip 2014
Posty: 2109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:40, 04 Mar 2016    Temat postu: Re: Wyrok na urzedniku

apkonstr napisał:
http://m.onet.pl/biznes/kraj,qr40j9


Zawsze się dziwiłem, gdy moi znajomi architekci dawali projekt PZT do sprawdzenia osobie posiadającej uprawnienia budowlanego w specjalności architektonicznej bez ograniczeń.

Jasnym jest przecież, że za opracowanie PZT odpowiada projektant ( nie każdy tylko ten pierwszy) a sprawdzenie starosta lub prezydent miasta na prawach powiatu a pośrednio zatrudniony przez niego zespół.

Zamiast zatrudniać ciotki i wujków na tych stanowiskach powinni zatrudniać architektów z IARP. Tym bardziej, że uprawnienia budowlane jakie sobie przyznają architekci z IARP dotyczą sprawdzania całego projektu budowlanego, a nie tylko PZT czy projektu arch-bud.

Dzięki temu urzędnik byłby objęty odpowiednim ubezpieczeniem w zakresie wykonywania prac projektowych objętych specjalnością architektoniczną.

Do tej pory przecież istnieje przekonanie, że projekt PZT jest w zakresie prac projektowych jednej ze specjalności techniczno-budowlanych, a nie poza zakresem uprawnień budowlanych.

Brakuje informacji czy za błąd płaci tylko autor sprawdzenia ( urzędnik) czy też autor opracowania jakim jest projekt zagospodarowania działki lub terenu.

Kiedyś byłem współwłaścicielem biura projektów. Projektant (architekt) zaprojektował ścianę, która była zasypana ziemią, co tworzyło skarpę poprzez którą można było wejść na budynek.

Ponieważ nie był to budynek mieszkalny jednorodzinny tylko szalet miejski to obiekt podlegał pod sprawdzenie przez osobę posiadającą uprawnienia budowlane bez ograniczeń w odpowiedniej specjalności.

Projektant (architekt) zaprojektował tę ścianę z bloczków Silka. Sprawdzający czyli mój wspólnik przyjął, że projektant (architekt) zaprojektował ścianę prawidłowo.
Oczywiście wewnętrznie w biurze chciał abym ja się pod tym podpisał jako biurowy sprawdzający.
Odmówiłem dopóty nie zamieni kawałka ściany na żelbetową. Radziłem sprawdzić obliczenia, które jak zakładałem zarówno on jak i projektant poczynili.
Po krótkiej kłótni (no bo jak to kolega PARI nie chcę się podpisać) wstał mój drugi wspólnik i uznał, że nie może w takich warunkach pracować i stwierdził, że on się podpisze.

Ja jeszcze wymusiłem na pierwszym sprawdzającym obietnicę, że zweryfikuje swoje obliczenia.
Projekt poszedł do urzędu i inwestora, który notabene był urzędem a ja nie zostałem projektantem w jakiejkolwiek postaci.
Po pół roku od wydania projektu na którym biuro zarobiło 900zł netto przyszło do projektanta autora sprawdzenia pismo z prośbą o przyjazd na budowę (500km drogi) Laughing.
Projektant był na wczasach. Projektant wewnętrznie sprawdzający nie kwapił się z wyjazdem.
Po miesiącu przyszła ekspertyza ukazująca zarysowania ściany jakie powstały w chwili osypania budynku szaletu ziemią.

Tak moi wspólnicy skorzystali z ubezpieczenia. Przy czym odpowiedzialność wynosiła 50%/50%. Architekt nic nie zapłacił chociaż to on zaprojektował ścianę z SILKI.

Ja natomiast stałem się autorem zabezpieczenia ściany w sposób umożliwiający jej ponowne osypanie. Zrobiłem to za darmo aby chronić reputację biura i obniżyć koszty naprawy, które wynosiły 32 000 zł.

Zawsze warto powiedzieć NIE.

Najlepsze, że od tamtej pory wspólnicy mnie znienawidzili, gdyż wg nich powinienem siedzieć po nocach i sprawdzać czy oni dobrze sprawdzili.
Ja nie robiłem żadnych obliczeń z tym projektem związanych a jako wewnętrznie sprawdzający żądałem tylko zamiany spornego odcinka na ścianę żelbetową.

Sprawdzający zawsze powinien być ubezpieczony. Nawet jak jest urzędnikiem. Dzięki temu nie tracimy pieniędzy społecznych lub firmowych. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Parikon dnia Pią 19:11, 04 Mar 2016, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Konstruktor budowlany Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin