Konstruktor budowlany

chinaman

Witam!

Nie projektowałem zbyt wiele płyt fundamentowych, a dodatkowo ta jest dość szczególnym przypadkiem.

Mianowicie projektuje płytę fundamentową pod małą wiata stalową 7x25. Płyta ta ma jednocześnie pełnić role posadzki w wiacie, wiec bedzie wystawiona na znaczne wahania temp. zewnetrznej (kwestia przemarzania załatwiona wymianą gruntu na żwir). Grubość płyty 20-25cm

Czy dylatowalibyście taką płyte ? Po obciążeniu temperaturą wychodzi spore zbrojenie rzędu fi16 co 10cm. Ale w sumie gdybym zastosował warstwe poślizgową taka płyta miałaby możliwość swobodnego odkształcenia.

Bardzo proszę o opinie.

ProjektK66

Dobry trop z warstwą poślizgową. Dwa chcesz mieć pewność ? to zrób 3 płyty 8,33x7 wyjdą dwie dylatacje i śpisz spokojnie Smile

Kwestia tego, czy obciążałeś płytę bez osłony przed promieniowaniem słonecznym. Kolejna sprawa pewnie robiłeś to w programie ? czy ręcznie?

chinaman

Bez osłony. Temperatura na wierzchu 70C, spód 8C. Liczyłem programem (Axis).

A co sądzisz o nacięciach płyty ? pola 3,5 x 4,32?

kamild

Na moje bolka oko to trochę przegiąłeś z różnicą temperatur.

chinaman

Też mi się to dużo widzi. Ale jakby całkiem normowo do tematu poszedł to wychodzi Tmax+T.5=38+42=90C...

kamild

Czasem sie widuje prowadzących zajęcia z żelbetu (polecam poczytać skrypty Wink

) którzy chcą obciążać ramę żelbetową różnica temperatur na skrajnych włóknach - lato +50*C na zewnątrz i +20*C wewnątrz a w zimie -20*C i +20*C. Tylko tak sobie zapominają o obudowie.
Nie wiem jak to liczyłeś, ale jak robi się ciepło to grunt pod płytą będzie ogrzewany przez nasłonecznią płytę. I odwrotnie. Różnica jakiś 10-15*C byłaby jakaś taka logiczna. Ale mogę się mylić, nie liczyłem.