Konstruktor budowlany

kiełbasa

Chciałbym prosić o rozjaśnienie tematu zbrojenia węzłów żelbetowych.
Pytanie dotyczy występowania strzemion w połączeniu belki z słupem, płyty z słupem itp.:
[link widoczny dla zalogowanych]

Czy powinno się dawać strzemiona w węźle? Czy występują tam siły ścinające? Czy może strzemiona są zbędne?

Mój znajomy twierdzi, że nie trzeba i wystarczy dobrze zakotwić zbrojenie główne w narożach. Strzemiona tylko przed węzłem. Jednak, da się znaleźć rysunki, w których takie strzemiona występują w węźle.

meter89

Moim zdaniem w samym węźle strzemiona są zbędne. Skoncentrowałbym się właśnie na dozbrojeniu stref przywęzłowych.

andrjiu

W układach ramowych może być potrzeba zastrzemionowania w narożu, to wszystko zależy od układu prętów i naprężeń w tych miejscach. Najistotniejsze jest to aby pręty nie powodowały rozrywania węzła, strzemiona utrzymują te miejsca i działają jako rozciągane więc i muszą mieć odpowiedni zakład na swojej długości. W innych układach to musi wynikać z obliczeń- przebicie, ścięcie itp. Poczytaj książki P. Starosolskiego to się rozjaśni bardziej co do zasad.

kiełbasa

dzieki. jest rozdzial na ten temat w ksiazce.

vz

Moim zdaniem strzemion w węzłach nie ma sensu dawać - wypływa to ze statyki i różnicy pow. na którą działa siła ścinająca. Obszar w węźle jest wielokrotnie "sztywniejszy" od przywęzłowego.
Zbrojenie na przebicie, ścinanie dotyczy płyty i nie ma nic do tego rysunku - jest prostopadłe do narysowanego.
Innym problemem jest jeśli masz duże obciążenia np. ze słupa na słup. W tym obszarze może występować miażdżenie betonu (efekt docisku) i tam nieraz trzeba dawać zbrojenie, ale nie strzemionami, tylko siatką.

kiełbasa

Wg ksiazki Starosolskiego - na wszystkich rysunkach autor pokazuje naroza ze strzemionami.
Wzory z ksiazki sugeruja ze moment zginajacy w narozu jest wiekszy od momentu ze statyki w ryglu poniewaz do Mmax dodwana jest sila poprzeczna na ramieniu.

W konstrukcjach stalowych w narozu ramy daje sie zebra zeby nie scielo srodnika slupa - nie wiem czy to jest dobra analogia.

zdjecie strony z ksiazki w ktorej autor opisuje awarie i z jedna z przyczyn podaje brak strzemion w narozu.

[link widoczny dla zalogowanych]

uszki

W przypadku węzłów przedstawionych w pierwszym poście nie ma sensu dawać strzemion. Pręty słupa oraz belki/stropu przecinają się ortogonalnie. Z kolei węzły opisane przez Starosolskiego to zupełnie inne sprawa. Są to węzły bardzo sztywne z dużymi momentami i trzeba je analizować dokładniej.

vz

Prem

kiełbasa

ksiazka wydana w 2009 roku.

Z tego co wyczytałem to w węzłach, których występują momenty zginające powinny występować strzemiona.

To zdjęcie jest z ramy żelbetowej - wg mnie wszysko zależy od założeń w obliczeniach.

Ja na mój obecny stan wiedzy to będę dawał strzemiona, lepiej dać niż nie dać ;p.

absur

Trzeba także postawić się w roli "betoniarzy". Z racji zawodu (technolog betonu) często jestem na różnych betonowaniach. Czasem zbrojenie jest tak narysowane, że niemal uniemożliwia prawidłowe zabetonowanie elementu. Trzeba pomyśleć o włożeniu rury fi 150mm w słup no i o tym aby przerwy między prętami nie były mniejsze niż 30 mm, bowiem w każdej mieszance mogą się trafić pojedyncze ziarna kruszywa o tej średnicy. Dwa pręty poziome w tej samej płaszczyźnie przymocowane do pręta pionowego potrafią narobić niezłego bigosu w trakcie betonowania. Także, nie zawsze "więcej znaczy lepiej".