Konstruktor budowlany

ryba

Witam
Proszę o podpowiedź gdzie można znaleźć materiały do projektowania wkładów sztywnych na przebicie dla stropów płytowo-słupowych.
Czy jest na rynku firma która oferuje gotowe wkłady, ewentualnie program do ich wymiarowania podobnie jak np. Halfen?

Yaro

sprawdź jeszcze firme Jordahl Pfeiffer

szoszon

Jest to dość dobrze opracowane w "Monolitycznych konstrukcjach płytowo-słupowych" - autorzy Jan Kozicki i Tadeusz Urban, wydawnictwo Politechniki Łódzkiej, rok 1994. No i oczywiście w "Konstrukcjach żelbetowych" W. Starosolskiego (rozdział z stropami płaskimi). Nie słyszałem o firmach które oferowałyby gotowe wkłady. Są to zawsze dość unikalne konstrukcje, dostosowane do wymiarów słupa, grubości płyty, układu zbrojenia pionowego w słupach. Spawa się je po prostu w zakładzie. Swojego czasu stosowałem je dość często (względy cenowe - rozwiązania typu Halfen HDB były o wiele droższe od zespawanych profili stalowych), aczkolwiek w chwili obecnej nie jest to rozwiązanie często spotykane.

Pozdrawiam
Szoszon

ryba

Dzięki za odpowiedź
Jordahl robi tylko trzpienie to samo co HDB Halfena.
W zasadzie to mam problem ze zbrojeniem górnym nad słupem, Robot daje wartości powyżej 30cm2/m dlatego chciałem wykorzystać nośność wkładu na zginanie, samo przebicie mogę załatwić trzpieniami.
Starosolskiego oczywiście mam i analizowałem ale tam jest trochę mało informacji żebym na tej podstawie samodzielnie zaprojektował wkład.

Szoszon, czy dużo można oszczędzić na zbrojeniu górnym przy zastosowaniu wkładów sztywnych i czy w praktyce stosuje się takie rozwiązania ?
Czy może nie zawracać sobie d…y tylko zwiększyć grubość stropu ? mam magazyn q=10kN/m2, siatka 7,3x7,3m, grubość 30cm, beton B37, tradycyjne grzybki odpadają ze względu na czasochłonność deskowania.

szoszon

Wkłady sztywne stosowałem wyłącznie z uwagi na przebicie stropu, nigdy nie uwzględniałem ich wpływu na zwiększenie nośności na zginanie nadpodporowe. Traktowałem to jako dodatkowy zapas bezpieczeństwa.

edyta81

iatm ,czy któryś ze specjalistów zna dostawcę zamienników ,mam 10 różnych w projekcie w sumie 2 rodzaje ,ale baaaaaardzo mało informacji od konstruktora-dodatkowo problemy z komunikacją ,więc szukam tutaj pomocy Smile

ryba

Widać że muszę odpuścić sobie temat sztywnych wkładów.
Napiszcie proszę czy zbrojenie nad słupem #20co8cm mieści się jeszcze w granicach rozsądku czy to raczej dziwoląg i należy zwyczajnie zwiększyć grubość płyty (obiekt jak wyżej).
Druga sprawa to jak liczycie zbrojenie nad słupem,
1. gęsta siatka (min 2~3 węzły na promieniu redukcji – zalecenia Robobat-u) i obliczenia z zastosowaniem redukcji na słupami
2. „wkładki” z pogrubionych paneli (~2h) w obrysie słupa i obliczenia bez redukcji, jednocześnie zbrojenie z pogrubionego panela pomijam, siatka zgodna z zaleceniami Starosolskiego.

W 1 przypadku wyniki są mniejsze (30cm2/m) ale nie podoba mi się wielkość promienia redukcji szczególnie dla słupów prostokątnych.
W 2 przypadku uzyskałem bardzo durze koncentracje na styku paneli i wyniki zbrojenia rzędu 50cm2/m – co jest oczywiści nie możliwe do ułożenia w stropie.

Proszę o radę, jak sobie radzicie ze strefą podporową w układach płytowo-słupowych.

tomig

Ja bym redukcję wyłączył i zapomniał o takiej funkcji, że istnieje - można się solidnie naciąć. Uważam, że wystarczającą metodą jest pogrubienie ES nad obrysem słupa 2-3h i zagęszczenie siatki. Jeśli rozchodzi się o zbrojenie to często zbroję fi20 co 10 - 8cm i uważam to za "normalne". Przy takim budynku - magazyn 10kN/m2 - ja generalnie pewnie odchodził bym od płaskiego stropu na rzecz głowic prostokątnych lub pasm - bardziej ekonomiczne rozwiązania (często stosuję głowice w stropach nad garażami na których są tarasy zielone). Oczywiście jeśli jest taka możliwość.

ryba

Dla mnie też głowice są rozwiązaniem logicznym które aż się prosi o zastosowanie w garażach czy magazynach, ale wykonawca jak o nich usłyszał to się zagotował. Dla niego sprawa jest oczywista zamiast 3~5dni cieśle będą ustawiali szalunek 3 tygodnie, dlatego woli wrzucić kilka ton stali, niestety inwestor potwierdza takie podejście do budowy.
Młody jestem i jakoś wciąż mam durze opory przy stosowaniu rozwiązań nieekonomicznych nawet z przyzwoleniem inwestora, dlatego tak kombinuję.

Co do redukcji to do tej pory ją stosowałem, ostrożnie, przy dużym zagęszczeniu siatki i z pewnym zapasem w rozkładzie zbrojenia rzeczywistego. Podejście Starosolskiego do siatkowania jest koszmarnie pracochłonne dlatego konsekwentnie go unikałem (oczywiście poza przykładami testowymi).

Dzięki za pomoc.