Konstruktor budowlany

femdesign

[link widoczny dla zalogowanych]

Klinkier

Póki co to niewiele konkretów, dopiero w następnych tygodniach UE ma przedstawić szczegóły dot. budżetów sektorowych. Póki co, to możemy sobie jedynie powróżyć z fusów.

Ja wróżę, że będzie się stopniowo odchodzić od dużych inwestycji infrastrukturalnych, chyba że będą one miały związek z OZE. Sądzę też, że możemy się spodziewać jakiegoś tupnięcia na rynku, jeśli cięcia mocno dotkną budownictwa. Dużo też zależy na jakich zasadach w końcu będzie wyglądał Brexit - z Brytyjczykami trzeba się liczyć.

Ale tak jak mówiłem - wróżenie z fusów.

femdesign

Ja uważam że to właśnie duże inwestycje infrastrukturalne będą się dalej kręcić, a te małe zostaną zarżnięte. Wzrośnie składka państw członkowskich, a to się przełoży na wyższe podatki które spowodują że małe i średnie biznesy zbiednieją. Tych dużych inwestycji infrastrukturalnych już nie będzie tyle jak na Euro 2012, ale drogi i kolej będą się rozwijać. Chyba że w ramach zmian klimatu i globalnego ocieplenia UE zafunduje państwom członkowskim ograniczenie w produkcji materiałów budowlanych Smile

Oczywiście los inżynierów budownictwa się pogorszy bo będą oni w jeszcze większym stopniu pracować dla państwa a nie na prywatny sektor.

Klinkier

Owszem, drogi, ale raczej tylko te najbardziej kluczowe + miejskie - wróżę wygaszanie środków na modernizacje jakichś lokalnych nitek będących dotychczas kiełbasą wyborczą burmistrzów/wójtów.
Tematy infrastrukturalne tak jak napisałeś - konkretne, z przytupem, za które będą się brały duże firmy - Skanski i inne cuda wianki - o ile takie nie spieprzą z kraju. Z kuluarów wiem, że obecny rząd robi wszystko, by "zły, obcy" Strabag zawinął się z PL.

Co do projektowania - coraz bardziej niepokoi mnie w zamówieniach publicznych stosowanie w SIWZ sformułowania BIM, które jest traktowane mocno po macoszemu. Dodatkowo na prawdziwym BIMie zna się w Polsce niewiele firm, większość z nich to drobni ciułacze, dla których BIM=pliki dwg + RMWina zgrane na płytę.

Co do losu młodych IBO - jeżeli kogoś naprawdę bawi ta praca, to już dawno powinien spadać za granicę (z projektowaniem na czele). Niestety, sporo moich znajomych już się przyzwyczaiło do realiów i powoli zmieniają się w potyranych życiowo kierbudów.
Kto miał przejrzeć na oczy, ten przejrzał, a reszta niech się bawi w tę bieda-piaskownicę chamstwa i patologii.

X51

Klinkier

Prem