Konstruktor budowlany

Stan

Witam.

Jestem magistrem inżynierem budownictwa z czteroletnim stażem w biurze projektowym. Posiadam również wykształcenie wyższe w zakresie geodezji i kartografii. Pracuję na stanowisku asystenta projektanta konstrukcji budowlanych. Zakres wykonywanych prac to projekty budowlane i wykonawcze/warsztatowe konstrukcji żelbetowych, stalowych i drewnianych. Pracuje przy sporzadzaniu projektów na potrzeby budownictwa mieszkaniowego, przemyslowego i rolniczego.
Zalety: Znajomość oprogramowania wspomagającego projektowanie. Język angielski na poziomie komunikatywnym. Podstawy języka niemieckiego i rosyjskiego. Umiejętność rozwiązywania problemów w zadaniach projektowych. Chęć dalszego rozwoju i zdobywania nowych umiejetności.

Jestem zainteresowany podjeciem pracy w zawodzie za granicą. Proszę o oferty.

Domestos_WC

I sadzisz ze pracodawcy zza granicy rejestruja sie tutaj i licytuja na oferty by wyrwac pracownika? Wink

wynajmuja prywatny odrzutowiec, na lotnisku wita cie czerwony dywan, platki roz i kordon krolewski Very Happy

Dźwigar

Hmm o dziwo do mnie się przez LinkedIn odzywali, więc tu też może head hunterzy zaglądają Wink

Domestos_WC

Headhunterzy poluja na linkedin itd - ale nie nazwalbym tego headhunter. Obecnie to zwykli sprzedawcy probujacy koloryzowac cv ich kandydata by go po prostu sprzedac. Ich metody to juz inna bajka - przed chwila dzwonil do mnie gosc do BIURA gdzie pracuje, przebil sie przez sekretarke podajac sie ze dzwoni w sprawie projektu po czym zaczal sie mnie wypytywac czy nie bylbym zainteresowany praca dla ich klienta xyz... Rece opadaja. Czasem prowadzimy rekrutacje i widze co robia z CV kolegow z ktorymi pracowalem i ktorych znam - dopisuja w nich bajki.

Chetnych na prace zza granica jest multum, konkurencja duza, a rekruterzy i tak maja z czego wybierac wsrod tych ktorzy sa juz na miejscu. Ostatnio rozmawialem z rekruterem z hays i podpytalem sie go jak to wyglada z aplikantami. Powiedzial mi ze na jedno ogloszenie pracy w UK dostaje ok. 50 - 60 aplikacji overseas od ludzi ktorzy w UK nie mieszkaja, potem ok. 10 - 15 od ludzi ktorzy w UK mieszkaja ale nie maja angielskiego doswiadczenia (w obu przypadkach klient nie jest zainteresowany) i 2 - 3 aplikacje od ludzi ktorzy mieszkaja na miejscu i maja angielskie doswiadczenie.

Mozna sie rekrutowac przez polskie firmy ktore rekrutuja za granica, ale oni placa smieszne ochlapy i czesto maja kosmiczne wymagania. Kiedys dupsko trula mi babka z polski ktora chciala mnie steel contractora w Szkocji. W koncu sie zgodzilem zeby podeslala moje CV, oddzwonila i mowi ze klient jest zainteresowany, po czym przeszlismy do kasy i zaproponowali mi 3x mniej niz mialem w aktualnej wtedy pracy Wink

)) Ludzie czesto wyjezdzaja nie majac pojecia ile powinni zarabiac, po czym na miejscu okazuje sie ze dostaja wyplate kelnera pracujac jako inzynier. Wszystko pozera ich cudowna agencja Wink

Dźwigar

Masz sporo racji - oczywiście trzeba się cenić odpowiednio - jest jednak dużo firm, które szukają do pracy i biorą za to np 1. Pensję.
Poza tym wiele form u naszych wschodnich sąsiadów oferuje pracę. Odnośnie cv to Ciężko mi stwierdzić - itak to co się napisze zostanie zweryfikowane w pracy/ na rozmowie

Domestos_WC

Wschodnich, masz na mysli matke Rosyje idp czy moze middle east? Na Rosyje sam bym chetnie wyskoczyl do pracy, twierdza ze bardzo dobrze placa a koszty zycia sa porownywalne do polski. Troche firm angielskich rekrutuje wlasnie w tym kierunku, oferuja naprawde dobre pieniadze (lepsze niz UK) a na Polaka mieszkajacego od lat w UK patrza troche przychylniej, bo jednak kulturowo dobrze sie tam wpasujesz, a jednoczesnie masz doswiadczenie w angielskich firmach i angielskie studia. Jakies 2 lata temu oferowali mi prace jako assistant engineering manager w Kazachstanie przy budowie plantow, wtedy sie zarzekalem ze w zyciu do Kazachstanu nie pojade mimo ze oferowali dobre warunki, a dzisiaj sobie pluje w brode, bo zmarnowalem dobra szanse.

Co do middle east to inna bajka - pisalem juz o tym w innym temacie Wink

tokkotai · Gość

Rozumiem.
Miałem dokładnie tak samo z New Zeland Sad

.

I cholera do teraz nie mogę sobie brody dosuszyć.

Dźwigar

i tam i tam Wink

tylko wiadomo, że angielski+niemiecki/rosyjski to podstawa.

AnnaES

Jestem początkująca. Jak to wygląda ze zdobywaniem uprawnień za granicą, a potem ewentualnym powrotem do polski? Miałabym po powrocie zaczynać od zera? Jestem po budownictwie, obecnie pracuję przy wycenach, ale chce coś ruszyć z karierą.

tokkotai · Gość

tokkotai · Gość

tokkotai · Gość

tokkotai · Gość

mz

Dlaczego niby odnawiać? Znam ludzi, którzy robili uprawnienia zagranicą i normalnie mają uprawnienia w Polsce. Bez żadnego odnawiania (chyba, że niedawno zmieniła się interpretacja prawa Wink

)

Edit: Zresztą, jak sie zasiedzisz zagranicą to Polskie uprawnienia do nieczego nie będą Ci potrzebne Wink

tokkotai · Gość