Konstruktor budowlany

jrav

Witam jestem studentem IV roku budownictwa (od października V roku). Posiadam tytuł inżyniera o specjalności Konstrukcje budowlane i inżynierskie (Praca o temacie projektu wiaduktu autostradowego). Podejmę się pracy jako asystent projektanta(głownie konstrukcje stalowe) lub podobne.

Obsługa programów:
AUTODESK AUTOCAD 2D/3D
AUTODESK ROBOT 2D/3D
AUTODESK 3ds MAX – podstawowa
Rm-Win 2D/3D – dobra
SOLDIS – dobra
Norma Pro – dobra
MathCAD – bardzo dobra
bardzo dobra znajomość pakietu Microsoft Office.
Posiadam prawo jazdy kat. B (2006 r.).

Prace mogę podjąć w województwach: śląskim, łódzkim, świętokrzyskim (mieszkam na granicy tych województw).
Możliwa praca zdalna, jednak preferuje prace w biurze ewentualnie podobne (chęć nabycia doświadczenia)

Proszę pisać na PW.
Pozdrawiam.

schl · Gość

MR.RH

Co do Robota to też miałbym wątpliwości ale pozostałe czemu nie. Ja akurat pracuje pośrednio dla Auotodesk i lista programów któe znam b. dobrze jest długa a właśnie kończe studia.

Andrzej

Znajomość programu, a projektowanie za pomocą programu to dwie odrębne umiejętności. W pracy nie liczy się znajomość programu, lecz projektowanie przy pomocy programu. Często obserwuję, iż kandydaci na pracowników piszą w CV listę 10 programów, a później to prostej belki nie potrafią policzyć w Robocie. A jeśli już coś policzą, to często nie wiedzą dlaczego zbrojenie wygląda tak a nie inaczej - i moje ulubione ich tłumaczenie: Bo Robot tak policzył...

grik

damkow

Widzę, że pełno tu obrośniętych w pióra "starych projektantów". Domyślam się, że to Ci, którym w przerwach między imprezami brakło czasu na nauczenie się obsługi programu podczas studiów i teraz mierzą człowieka swoja miarą. Jestem studentem ostatniego roku KBI i potrafię Robota obsługiwać ŚWIETNIE. Pozdro dla wszystkich ambitnych studentów!

mch

marna prowokacja

damkow

Marny brak argumentu Smile

Markus

damkow

No jasne, że potrafię. Przecież nie uczyłem się obsługi dla obsługi Smile

. Niedowierzanie i niedocenianie młodych projektantów przez starych jest jedynym moim problemem na drodze do przyszłej kariery. Ale czemu się tu dziwić - polska mentalność. "Jak żeś młody, toś głupi" i tyle Smile

Tak najlepiej wmówić świeżym inżynierom, żeby przypadkiem nie mieli zbyt wysokich wymagań (np. finansowych). Mam nadzieję, że mnie to zbytnio nie obejdzie, bo wybieram się za morze w poszukiwaniu firmy bez uprzedzeń.

inż.PiotrM

Ciekawe co potrafisz w nim obliczyć?? ja już z robotem 3 czy 4 rok wojuje i szczerze bał bym się całą dokumentacje obliczeniową na nim oprzeć, bo to że w okienku wymiarowania stali wszystko sie na zielono świeci to na pewno nie znaczy że jest to ok; i mówie tu o jakiś prostych konstrukcjach typu małe hale jakieś wieże kratowe itp. A co z poważniejszymi rzeczami?? jakimiś mostami elementami sprężonymi, gdzie wchodzą w grę analizy czasowe, spektralne, modalne itp??

Ja bym ci chłopcze proponował naucz sie najpierw liczyć proste rzeczy na piechotę, potem przerzuć sie na jakiegoś rm-win 2D potem 3D, a dopiero potem na robota, bo w tych wcześniejszych programach masz znacznie lepiej widoczne to co jest w nim liczone bo w robocie to tylko pręt-wynik no i jeszcze jakaś notka obliczeniowa która jakoś słabo przemawia do mnie.

Z takim podejściem jakie tu przedstawiasz to tylko sobie krzywde prędzej lub później zrobisz i raczej daleko nie zajedziesz:-(

Z tego co rozumię to jesteś dopiero po studiach, wiec prosze - nabierz trochę pokory, bo mógłbym się założyć że jakby twój pracodawca wysłał Cię na budowę lub montaż jakiejś stalówki to pierwszy lepszy Robotnik by cie prostym pytaniem zagiął typu : A jak to zrobić bo na rys. jest tak a to jest Panie nie wykonalne, a czy można użyć tego zamiast tamtego bo ten element jest łatwiej dostępny.
I ciekawe co powiesz?
założe się że coś w stylu: Panie oczywiście że nie można! ma być tak jak w projekcie

RumAndCoke

damkow

Słuchaj no chłopcze inż.Piotr: nie znasz mnie i nie wiesz co potrafię. Dobre rady zachowaj dla siebie. I lepiej się nie zakładaj bo pójdziesz w koszty. Jesteś najlepszym przedstawicielem gatunku o którym pisałem, oceniający choć nic nie wiedzący. Dla Twojej wiadomości - most sprężony wymiarowałem ręcznie, a w Robocie zwykle robię anlizę statyczną. Dobrze wiem co oznacza zielne okienko w Robocie, bo dziesiątki razy to sprawdziłem na piechotę. Jeśli notka z Robota do ciebie nie przemawia, to chyba czas zrobić krok wstecz (może na drugi rok studiów?). Jeśli mówisz o nabieraniu pokory, to zacznij od siebie, bo masz spore braki Smile

damkow

RumAndCoke, nie mam wielkiego doświadczenia, dlatego liczę na piechotę i sprawdzam każdy swój ruch. Zapewne nie dorównuję tu szybkością projektantowi z podobnym zdrowym podejściem, który jednak przeliczył już większość sytuacji i może określić pewne wielkości bez liczenia. Nie uważam jednak że fakt spędzenia dłuższej chwili na przeliczeniu każdej niezbędnej sytuacji czyni mnie mniej profesjonalnym od osoby doświadczonej. Co ma organizacja placu budowy do projektowania? To działka kierownika budowy, w którą nie zamierzam wchodzić (jestem projektantem z powołania). Mam jednak na uwadze, że już w fazie projektowania muszę uwzględnić wszystkie niuanse technologiczne i od tego się nie odżegnuję. Wcale nie jestem pewny siebie. Dlatego sobie wszystko sprawdzam Smile

. Praca konstruktora nie polega na nabieraniu pewności siebie tylko na uzyskiwaniu pewności, że wszystkie warunki bezpiecznej pracy konstrukcji zostały zachowane. Jeśli widzisz "dziwne sytuacje" to znaczy, że nie przygotowałeś się do nich wcześniej. A to właśnie robią ambitni studenci na studiach.

ynio

niektórym to się chyba myli przeklepanie kratownicy do Robota z projektowaniem konstrukcji