Konstruktor budowlany

stiff

W związku z rozwojem naszej pracowni (DMK Projekt) poszukujemy osoby na stanowisko asystenta projektanta konstrukcji.
Praca na pełen etat w naszym biurze Warszawie przy al.Krakowskiej.

Wymagania:
• dyplom magistra inżyniera inżynierii lądowej - najlepiej Politechnika Warszawska
• minimum rok doświadczenia na podobnym stanowisku
• biegła znajomość AutoCADa
• dobra znajomość podstawowych narzędzi kalkulacyjnych jak RM-Win, ABC zarówno na poziomie modelowania jak i wymiarowania
• dobra znajomość norm i przepisów branżowych oraz umiejętność ich stosowania w praktyce
• znajomość zasad konstruowania zbrojeń i konstrukcji stalowych
• dodatkowym atutem będzie znajomość nakładek wspomagających modelowanie i zbrojenie oraz zagadnień z zakresu budownictwa tradycyjnego

zapytania i zgłoszenia wraz z CV proszę przesyłac na adres dmk_dalek(at)o2.pl

adam_47

A kostium Supermana obowiązkowy na co dzień, czy tylko w poniedziałek?

stiff

Wystarczy w poniedziałek. Od biedy może być tez Batman albo chociaż Robin Wink

Proste określenie wymagań zajmuje na prawdę dużo mniej czasu niż późniejsze przerzucanie wielu aplikacji studentów 3-go roku. A i tak nie zawsze pomaga.

adbud

Kurde sie czepiacie;p są warunki kazdy je określa i będzie określał tak jak chce! A zgłaszać się będą Ci co chcą - albo Ci co spełniają wymagania i szukają pracy albo zdesperowani studenci 3 roku którzy myśla "a morzę się uda" Smile

maceducek

Cóż poradzic, że studenci 3 roku chcą się dostać do pracy, Zachodnipomorskie w sumie już tego wymaga, semestr 7 jest zaliczony jeśli znajdzie się zakład, w którym będzie można odbyć 80 dni praktyki - zamiast semestru nauki na uczelni to w terenie;] Zatem dla nas jest już to wymóg. Zresztą, podejście typu, że student 3 roku się nie nadaje do pracy podcina skrzydła. Od inżyniera w wakacje przy drobnym szczęściu będzie mnie dzielić praktyka i przedmiot prawo budowlane oraz praca inżynierska. Czy to jest aż taka różnica, że skreśla mnie z bycia wartościowym dla pracodawcy? Samodoskonalenie myślałem, że jest kluczem, ale nie jest... W każdym razie użycie słowa zdesperowani studenci 3 roku jest dla mnie nietaktowne. Wolę określenie zdeterminowani i gotowi do pracy studenci;) Korzę się, że wyszedł post poza tematem... ale jeśli będzie ostrzeżenie za to nie będę żałował tego co napisałem...

ynio

to są już takie uczelnie w krórych można zaliczyć semestr mieszając błoto kaloszami na budowie czy to tylko żart - bo się gubie

maceducek

Można mieszać błoto a można ściągać obciążenia z prostych konstrukcji i wprowadzać do programów obliczeniowych, tudzież bawić się niwelatorem na budowie gdy brakuje osób z takową umiejętnością... Jednak widzę, że temat z góry skazany na potępienie. Otóż to nie żart, jestem pierwszym rocznikiem studiów pierwszego stopnia, na których jest 8 semestrów. Jeden dodatkowy semestr, z których mamy uzyskać papierek o odbyciu praktyk. Ukłon w stronę tych co mają znajomości i rodzinę w zawodzie i klęska dla tych, którzy nie mają takich znajomości, bo z takim podejściem faktycznie się spotykam. Poza tym błoto to i mgr inż. może mieszać kaloszami jeśli jest d**a .

mch

Lech

stiff

Witam,
ogłoszenie już nieaktualne - znaleźliśmy dokładnie taką osobę o jaką nam chodziło. Mam nadzieję że obie strony będą zadowolone również po jakimś czasie.

Co do rozwoju tematu to widzę, że poszedł w ciekawą stronę. Może wyjaśnię w kilku słowach moje zastrzeżenia co do poziomu wykształcenia.
Przede wszystkim nie mam nic przeciwko zatrudnianiu ludzi świeżo po studiach - aktualnie pracuje u nas osoba z ostatniego semestru (tuż rzed obroną). Mieliśmy też podobnego pracownika w przeszłości - wiadomo, że jest to inwestycja na przyszłość. Niestety obecny system kształcenia w niewielkim stopniu przygotowuje do praktycznego wykonywania zawodu i początki takiego absolwenta sa trudne. Nie wymagamy za wiele - jedni uczą sie szybko inni wolno - jedni sie rozwijają z innymi musielismy sie pożegnać. Wiadomo, że jest to pewnego rodzaju loteria i ryzyko.

Tym razem poszukiwaliśmy osoby będącej w stanie samodzielnie prowadzić projekt bez nadmiernego absorbowania naszego czasu - tyle.

adam_47

Powinienem dostać prowizję za podniesienie temperatury Smile

.
A poważnie - interesuje mnie, czy ogłoszenie na obecnym forum było pomocne ?

------------------------------------------------

Dziękuję za odpowiedź.

stiff

Adamie - tak, było pomocne - z forum otrzymaliśmy kilka zgłoszeń i z jedną z osób postanowiliśmy nawiązać współpracę.

kamild

W sumie jeśli po roku pracy z autocadem i jakimś programem obliczeniowym, delikwent nie potrafi nic sam zrobić, to cóż, nie nadaje się do zawodu i tyle.
Znajomość "dobra" to jednak zbyt szerokie pojęcie - ja mogę się uważać za dobrego w np. robocie, a przyjdzie ktoś lepszy i mi udowodni, że jestem głupi w tym zakresie Smile

Noord-Brabant

stiff

Noord-Brabant - temat jak pisałem wyżej już nieaktualny. Kwestie, o które pytasz są zazwyczaj omawiane na spotkaniu - nie oczekujesz chyba frazesów w stylu "praca w młodym rozwijającym się zespole" Wink

Podobnie kwestie finansowe nie mają racji być określane w ogłoszeniu - jest to kwestia dopasowania odpowiedniej kwoty do kwalifikacji pracownika oraz umowy między stronami. To nie McDonalds gdzie wiadomo, że na kasie dostaniesz 1500 i koniec bo nie liczą się umiejętności. W naszym przypadku jest to sprawa dość płynna zależna od tego co dana osoba sobą reprezentuje i naszej oceny ile obowiązków można jej powierzyć.