Konstruktor budowlany

Parikon

Inwestor otrzymał pozwolenie na budowę a ja zostałem projektantem budynku mieszkalnego jednorodzinnego z niezbędnymi instalacjami na działce budowlanej.

Taka ciekawostka.
Projekt budowlany oddałem najpierw tylko ze swoimi uprawnieniami, ale wskazałem autorów innych opracowań. Posiadam uprawnienia w specjalności k-b bez ograniczeń wydane w 2006 roku.
Urzędnicy go nie przyjęli. Kazali mi dodać uprawnienia i ubezpieczenia współprojektujących oraz stwierdzili, że skoro nie ma architekta z IARP to ja zaprojektowałem architekturę obiektu a nie mam do tego prawa.
Po postanowieniu naniosłem poprawki, ale znów oddałem bez architekta z IARP.
Przy okazji napisałem do architekt z IARP sporządzającej postanowienie, że uważam że mam prawo projektować architekturę obiektu, gdyż zakaz istnieje dopiero od 2019 roku a osoby które nabyły już uprawnienia zachowują je w dotychczasowym zakresie.
Inwestor otrzymał decyzję odmawiającą pozwolenia na budowę.
Po takim ciosie musieliśmy przerobić stronę tytułową i dodać architekta z IARP.
Następnie znów oddałem ten sam projekt budowlany tylko dodałem architekta z IARP jako współpracujący. Inwestor złożył nowy wniosek Inwestor otrzymał teraz decyzję pozytywną gdzie jestem wpisany jako projektant.
Wchodzę na stronę GUNB

[link widoczny dla zalogowanych]

I co widzę.

Decyzja jaką inwestor otrzymał jako odmowna jest tam pozytywna.
Ja jestem wpisany jako projektant przy tej decyzji.

Natomiast nie ma decyzji jaką inwestor otrzymał jako pozytywna. Smile

kosmo

Parikon - u jeszcze 2 miesiące temu w pozwolenie na budowę byliśmy wpisywani jako projektant wraz z zespołem (projektant główny - mgr inż. z uprawnieniami k-b) dwa miesiące temu urząd stwierdził że jednak w pozwoleniach będą wpisywać nazwisko architekta wraz z zespołem ... i co im zrobisz? to jest walka z wiatrakami... tak samo jak dyskusja czy dach dwuspadowy to dach wielospadowy .... tragedia

tokkotai

Chętnie dam £100 na walkę z wiatrakami.
Jak zbierzemy jakieś 25k zł to będziemy mieli na prawnika, żeby to bezprawie naprawić. W sumie nie wiem, czy nie warto spróbować, bo jak dojdziemy do NSA i wygramy to wtedy będziemy mogli archiwistom sprzedać kopa Smile

.

Parikon

Będę pisał do GUNB o wyjaśnienie tej sytuacji. Być może to tylko pomyłka urzędnika przy wpisywaniu do bazy. A może wydali pozytywną, wpisali do bazy, a potem zmienili zdanie i wydali decyzję odmowną. A zmienić bazy GUNB z poziomu starostwa nie mogą.
Aktualnie jestem w posiadaniu informacji, że jestem projektantem w dwóch pozytywnych decyzjach, dotyczących tej samej działki. Wink

Taka ciekawostka, że decyzję wydali na dwóch kartkach czyli 4 stronicową. Pieczątka starostwa i podpis naczelnika wydziału jest tylko na kartce drugiej.
Na stronie tytułowej nie ma pieczątki i podpisu. Decyzje jakie do tej pory widziałem zawsze miały pieczęć na stronie głównej.