Konstruktor budowlany

bojka777

Dzień dobry,

czy mogę zaprojektować sąsiadowi projekt budowlany przebudowy polegający na wykonaniu otworu drzwiowego w ścianie nośnej, żelbetowej, międzylokalowej w budynku wielorodzinnym, nie posiadając działalności gospodarczej? Nie biorę wynagrodzenia od sąsiada.

Lech

KonstruktorPLP

Oczywiście, że tak.

cajmer

Czy nie jest tak, że jeśli usługa projektowa jest za darmo to osoba, która dostaje darmową usługę powinna zapłacić podatek od uzyskania korzyści majątkowej - darmowego projektu? : )

adam_47

cajmer ma rację, ale na szczęście jest na to sposób: zakładacie, Ty i kolega, spółki celowe (oczywiście zoo) ...., z których jedna udziela drugiej pożyczki pod zastaw projektu, pożyczką finansujesz wykorzystanie brandu pożyczkobiorcy. Trochę faktur, czasu i spółki rozwiązujemy lub bankrutujemy (lub wykorzystujemy ponownie).

Uzo

Ale tak sie zastanawiam kto by to w ogole sprawdzal, gdzie by to moglo wyjsc w przypadku takiej malej przyslugi? Smile

majster stefania

do 4900 zł dla III grupy nabywców jest darowizna nieopodatkowana - jesli to jeszcze aktualne.
Możesz spisać umowę darowizny tego projektu zawierając jego wartość.

majster stefania

Uzo - przychylni sąsiedzi Wink

U mnie były przypadki, ze sąsiedzi donosili na przebudowy i remonty w bloku przypuszczając, ze prace są prowadzone bez odpowiednich pozwoleń Wink

Majkelus

Rób i się nie przejmuj. To nie ma szans wypłynąć, to raz. W mojej okolicy wiele firm bierze na lewo kasę za projekty i faktur nie wystawia, jedna prowadzi regularną działalność w zakresie projektowania, ale wcale nie ma jej zarejestrowanej. I nie jest to ta tzw. Polska B.
Jeśli się boisz to podpiszcie umowę o dzieło na kwotę 1 zł.

Dywan

Ja bym umowy o dzieło na 1zł nie podpisywał. Bracki pracuje w IKEI i opowiadał, jakie to problemy były z hot-dogami po 1zł. Nie wolno w Polsce sprzedawać czegoś poniżej kosztów. Takie jest prawo. IKEA musiała tworzyć raporty i udowadniać skarbówce, że te hotdogi i tanie kanapy są tylko po to, by ludzie przyszli i kupili świeczki. I to na świeczkach zarabiali, reszta to chwyt marketingowy i tylko jak zebrać wszystko do kupy to się im opłacało.
Rozumiem, że mozna podpsać umowę na jakieś małe coś na kilka stówek i taką fakturkę wystawić. Ale to musi mieć ręce i nogi. Lepiej już nic nie pisać niż 1zł Smile

A z drugiej strony, to jak nie bierzesz pieniędzy bo to sąsiad, to co sąsiad robi? Jak ma wulkanizację to opony u niego robisz za friko? Wyprowadza Ci chociaż psa? Smile

Yaro

w pełni zgadzam się tu z Dywanem.
A jeśli nie chcesz brać pieniędzy za pracę to twoja sprawa i nie nam tu wnikać jaki tam macie układ z sąsiadem, bo i nie o to było pytanie.
Ja widzę dwa warianty:
- nic nigdzie nie wykazujesz i się tym nie przyjmujesz (tak na marginesie małe szanse że coś wypłynie),ale jakieś ryzyko zawsze jest
- podpisujesz z sąsiadem umowę o dzieło na konkretną kwotę, w miarę wiarygodną i płacisz od niej podatek. Kwotę podatku od tej kwoty daje ci sąsiad, żebyś ponadto, że za free mu coś robisz jeszcze nie wykładał z własnej kieszeni gotówki. I wszystkie sprawy masz wtedy załatwione:
1. sąsiad ma taniej
2. prawnie uregulowane
3. ty masz satysfakcje, ze pomogłeś sąsiadowi

PeterJoseph

W Lublinie architekci podkablowali swojego kolegę do US, że trzepie projekty i nie prowadzi działalności (emeryt). US przetrzepał go opierając się na danych z Wydziałów Architektury, sprawdził pracownie, którym podpisywał, wyciągnął ile gość miał płacone (pewnie jakaś papierologia na gwałt była tworzona). Trochę go to kosztowało, jak słyszałem.

cajmer

W zachodniopomorskim kilka lat temu była podobna sytuacja, ale z branżą GEO. US wyciągał projekty z urzędów i kazali okazać faktury na wykonane badania gruntowe. Kilka firm sporo zapłaciło za robienie badań gruntów bez fv.

tokkotai

Takie rzeczy to tylko po odpowiednim anonimie. Pewnie komuś nie zapłacili stad kontrola wiedziała dokładnie które faktury zażądać Smile

.
Sam mam haka na jednego gnojka w Irlandii Północnej, ale nie robię tego bo nie jestem świnią.