Konstruktor budowlany

ryba

Proszę bardziej doświadczonych o opinię na temat odczytywania wartości zbrojenia w strefie przysłupowej. Czy bierzecie maksymalną wartość jaką pokaże robot (lub inny program MES) bez względu na wielkość obszaru, czy też staracie się jakoś uśrednić te wartości ? Jeśli tak to na jakiej szerokości.

Mam płytę 25cm na słupach 40x40cm, wymodelowałem ją zgodnie z zaleceniami Starosolskiego tj. pogrubienie nad słupem, małe ES-y przy krawędzi słupa … i przy narożnikach otrzymałem spiętrzenie wartości do 44cm2/m na obszarze ok. 10x10cm. Samo spiętrzenie jest logiczne i powinno występować ale jestem przekonany, że stosowanie tych wartości jest nieuzasadnione.
Po zastosowaniu uśrednienia na szerokości ~60cm (słup+0,5d płyty) mam zbrojenie na poziomie ~30cm2/m natomiast na szer. 1,5m (1/4 lo) jest już "tylko" 22~25cm2/m.

Napiszcie proszę jak interpretujecie wyniki w tej strefie w praktyce lub gdzie szukać wskazówek.

Maciek Mamah

Cześć!

Kiedyś, żeby przekonać otoczenie napisałem na szybko coś takiego:

[link widoczny dla zalogowanych]

To powinno wyjaśnić przewagę uśredniania nad innymi numerologicznymi i wielce naukowymi zaleceniami.

Natomiast jak należy określić konkretną wielkość podają normy:

PN-B-03264 w punkcie: 9.1.2.1

a eurokod:

PN-EN 1992-1-1 w p. 9.4.

ryba

Wielkie dzięki, niektóre rzeczy są bardzo proste, tj. szerokość współpracująca płyty, o ile się nie zablokuję w jakimś myślowym zaułku.

Pisząc o uśrednianiu miałem na myśli właśnie całkowanie wykresu, mój opór budzi jeszcze pracochłonność takiego podejścia ale chyba nie ma na to rady, tworzenie przecięć na panelach i odczyt całki jest jednak najpewniejszą metodą.
Znalazłem też zalecenie Starosolskiego, żeby do uśredniania dzielić pasmo na 6 części co w przybliżeniu pokrywa się z PN 9.1.2.1