Konstruktor budowlany

lazy_bob

Witam,

czy gdyby mieli Państwo możliwość wprowadzenie Tekli w swojej firmie raz jeszcze to jaką drogę by Państwo wybrali, możliwości są nieograniczone:

1. Kupno softu, podstawowe szkolenie od dystrybutora, własna powolna praktyka podparta wsparciem technicznym. Samodzielne ustawianie programu, tworzenie standardu rysunkowego, itd.

2. Wersja edukacyjna, własna praca z pomocą programową i kiedy jesteśmy już w miarę biegli kupno softu.

3. Kupno softu, pomoc techniczna oraz skorzystanie z wdrożeniowca który poustawia dla nas program, pomoże przygotować standard, przeszkoli pracowników.

4. Kupno softu i zatrudnienie doświadczonego modelera żeby jego know how zostało przekazane dalszym pracownikom.

5. itd.

Możliwości są nieograniczone i wiadomo, każda sytuacja jest inna i należy decydować samodzielnie. Mimo to jestem bardzo ciekawy Państwa opinii i przemyśleń. Pytanie kieruję do bardziej doświadczonych użytkowników ale wszystkie odpowiedzi są mile widziane.

Dodatkowo bardzo cenne było by podzielenie się tym jak wyglądały Państwa początki. Jak długo trwało wdrażanie systemu do momentu kiedy poczuli Państwo że firma posługuję się nim biegle i "nie boi" się realizacji normalnych tematów dla klientów? Co zaskoczyło Państwa na początku i jak dużo samodzielnych ustawień wymaga program?

pozdrawiam,
Bob

zilony

Bob,

ale gdzie chcesz wprowadzać tą Teklę? W jednoosobowej działalności czy większej firmie?

lazy_bob

@Zilony

Dzięki za zainteresowanie. Nie jest to duża firma, 6 inżynierów, tylko konstrukcje stalowe. Myślę, że na początek nie uruchomimy więcej jak 2 stanowiska. Proszę się nie przejmować naszym konkretnym przypadkiem, ogólne spostrzeżenia także są mile widziane.

Pozdrawiam
Bob

mk_

Kilka swoich przemyśleń wysłałem Koledze na PW.

burczynski

mk_
Szkoda, że tylko na PW. Temat jest ciekawy.

mk_

Skrót moich doświadczeń dla potomnych:
1) Wdrożenie w Teklę na pewno przebiega szybciej jeśli pracowało się na innych programach 3d. Przy przesiadce z 2d jest taki problem, że trzeba poznać ,,filozofię" projektowania w 3d (sposoby kontrolowania czy to co robimy jest ścisłe i dokładnie takie jakie chcemy, co robić jak nie ma w bazie oczekiwanego profilu, jak sobie wspomagać pracę w 3d - [szablony z 2d])
2) Z wymienionych ścieżek wybrałbym: Wersja edukacyjna, własna praca z pomocą programową i kiedy jesteśmy już w miarę biegli kupno softu (+kupno szkolenia ugadane z Construsoftem pod potrzeby firmy - dodałbym). Moim zdaniem decydując się na Teklę lepiej ,,obowiązkowo" na początku pobrać sobie wersję studencką i nauczyć się podstaw, przeklikać sobie i poświęcić na to nawet kilka miesięcy. Uważam, że pieniądze warto wydawać na szkolenie dopiero wtedy jak już trochę umiemy i przynajmniej w zakresie podstawowych funkcji mamy interfejs Tekli w głowie - proszę mi uwierzyć, że jak się ogląda np filmiki na yt, gdzie są pokazywane konstrukcje prętowe typu hala czy budynek szkieletowy i są ciśnięte na komponentach to wszystko się wydaje proste. Problemy pojawiają się przy modelowaniu konstrukcji, gdzie robimy np. podniesienie wykonawcze, coś po łuku albo coś nietypowego. Dlatego własna nauka jest cenna, bo dzięki niej pojawiają się znaki zapytania i wiemy o co dopytać. Tekla jest (jak kiedyś jeden z kolegów tu na forum trafnie napisał) wielowątkowym kombajnem: trudno samemu ogarnąć choćby te najbardziej podstawowe wątki jak: modelowanie, tworzenie i obrabianie rysunków, tworzenie szablonów i komponentów.
3) Wdrażając to w biurze fajnie jest jak minimum 2 osoby prowadzą ,,prace badawcze" z tym programem - dużo szybciej i efektywniej przebiega nauka, często potrzeba pomysłowości, żeby różne problemy rozwiązywać - możliwość dyskusji, konfrontacji jest bezcenna; samodzielna walka zajmuje dużo czasu i tak na prawdę wydłuża czas wdrażania
4) Kupując Teklę też warto przeanalizować wymagania sprzętowe i generalnie sprawę stanowiska komputerowego - 2 monitory, duża rozdzielczość - znacząco ułatwiają sprawę, gdyż modelując często jest potrzeba, żeby robić coś w kilku widokach płaskich (aby np. mieć pewność, że danemu elementowi w sposób ścisły, matematyczny zadaliśmy położenie). W innym wątku na tym forum koledzy polecali, żeby karta graficzna była Nvidii (ale nie bardzo się na tym znam, to się nie będę wymądrzał). Z moich doświadczeń jeśli sprzęt jest za słaby to elementy ,,skaczą" przy zoomowaniu i wtedy przeklinamy bo nie wiemy czy przylegają do siebie tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Praca na jednym monitorze to udręka i strata czasu.
5) Warto na potencjalnym szkoleniu drążyć temat robienia własnych komponentów - ułatwiają i przyspieszają pracę, ale ich stworzenie wymaga trochę praktyki. Ponadto robienie szablonów

Sam chętnie przeczytałbym co mają do powiedzenia bardziej doświadczeni koledzy, bo w moim otoczeniu nie znam żadnego teklarza Wink

zilony

z kolei moje doświadczenia należą do specyficznych ponieważ jak zakładaliśmy ze wspólnikiem firmę to mieliśmy na karku kilkuletnie doświadczenie z Tekli łącznie się uzupełniające czyli ustawienia,modelowanie i rysunki.
Aktualnie mogę podpowiedzieć, że zgadzam się z mk_. Odkąd jest wersja edukacyjna można ćwiczyć samemu. Potem ewentualnie poprosić o 3 miesięczną wersję testową i w tym czasie już lekko męczyć support Smile

Poza tym wybór softu bardzo dobry, ale pod warunkiem, że się poustawia Teklę na maksa, wtedy dopiero cena softu rekompensuje ponieważ projekty opracowuje się ekstremalnie szybko.

tokkotai · Gość

Warto mieć jedną osobę obeznaną Smile

.
Zrobi ustawienia, formatki czy nawet ustawi automat.

an.pas

Zgadzam się z tokkotai...dla "wchodzącego" modelowanie jest raczej proste, ale potem, detalowanie, a szczególnie rysunki potrafią zniechęcić. Nie chodzi o to, że program jest do kitu, program ma b. dużo ustawień, zmiennych, generalnie samemu trzeba przebrnąć przez taką kuriozalną rzecz jak tabelki, upierdliwą, ale po ogarnięciu można szybko tym zarządzać. Np. zestawienia stali zbrojeniowej....itd. W większym biurze, przy kilku stanowiskach podzieliłbym pracę przynajmniej na dwa etapy: modelowanie i detalowanie (zbrojenie), oraz wykonywanie, generowanie, edytowanie rysunków. Mnie więcej czasu zajęło zrobienie rysunków niż zamodelowanie i zazbrojenie obiektu. Podział co kto ma robić powinno być od preferencji operatora. Generalnie trzeba wiedzieć i pamiętać co jest gdzie na komputerze... Smile

))

BIMstudio

Witam,
potwierdzam zdanie poprzedników. Tekla jest fantastycznym programem, dającym niemalże nieograniczone możliwości, ale nauka tego softu wymaga czasu. Ja nawet po 6 latach wciąż odkrywam nowe rzeczy;)
Niestety, jak każdy program, tak również Tekla ma swoje wady, a przede wszystkim braki. Życie znacznie ułatwia znajomość programowania w środowisku API (C#), gdyż wtedy praktycznie wszelkie braki programu jesteśmy sobie w stanie zrekompensować własną aplikacją/plugin'em. Również Custom Components znacznie przyśpieszają pracę.
Według mnie Tekla jest znacznie lepsza do detalowania stali niż żelbetu, dlatego jeśli planujecie wykonywać w niej głownie stal to wybór tym bardziej dobry.

Zapraszam na naszą stronę i kanał YouTube gdzie można sobie obejrzeć kilka przykładowych aplikacji wykonanych pod Teklę w naszym biurze.

pozdrawiam
Paweł

an.pas

Stal jest prostsza do "ogarnięcia". Skoro w Tekli w stali zostało zrobione już prawie wszystko, to może przyszedł czas na żelbet, szczególnie ten wylewany.. Smile

)