Konstruktor budowlany

kato

hej Ekipo Od Powyższych Epistoł,
pytanie dotyczyło relewantnej kwestii prawnej. Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie moze twierdzić, że składka ma jakikolwiek wpływ na wiedzę i szkolenie praktykanta.

senmil

Nie ma, ale to jest Polska, w której po '89 niektóre osoby musiały się poustawiać w nowej rzeczywistości stąd powstały obowiązkowe izby, które teraz decydują co i jak.
I tak: składka nie ma żadnego wpływu na wiedzę i szkolenie praktykanta, ale już na stan budżetu Izby jak najbardziej. Z koniem można się kopać i walczyć, ale koń ma kopyta. Zobacz ile walczyliśmy o rozszerzenie uprawnień i co z tego wyszło? Kto ma lobby i "swoich" na odpowiednich miejscach ten układa paragrafy ("lub czasopisma", "w zabudowie zagrodowej"). Co tu więcej napisać...

MK77

senmil

Ja znam przynajmniej kilka takich osób. Żyją z tego zawodowo, a podpisuje kto inny. Swoją drogą to ja też żyję z "architektury", a jak wiadomo podpisać się jako projektant nie mogę (kubatura pow. 1000m3 poza zagrodą), a nie będę dorabiał papierka i kilku literek mając ponad 10 lat doświadczenia w temacie. Mija się to z celem.

MK77

Tylko że ja napisałem że taka osoba ma uprawnienia i ich nie opłaca tylko za podpis płaci innym a to jest inna sprawa niż ta o której piszesz. Ja też nie mam architektury i podbija mi koleżanka, ale swoje uprawnienia opłacam a nie płace koledze za to. Po za tym w przypadku wykonywania prac dla instytucji publicznych (99% naszej działalności) to w umowę i tak zostaje wpisana osoba z uprawnieniami dodatkowo obarczona obowiązkiem nadzoru autorskiego i kilkukrotną wizytą na budowie w czasie prac (umowa precyzuje ilość wizyt na budowie) i teraz wpisujesz kolegę który gdzieś tam pracuje i go wzywają. To ma sens może dla osób prywatnych takie że jeden robi drugi podpisuje a nie strefie publicznej. Sam znam kilka firm że się przy takim założeniu jeden robi inny podpisuje powycofywały z tego typu prac po jednej lub góra kilku pracach.

senmil

No tak, trochę inna sprawa, ale pokrewna że tak powiem... Zależy jaki jest układ i jakie rozliczenia. Wiadomo, że są osoby żyjące tylko z podpisywania (głównie dla osób prywatnych). W każdym razie i zakres uprawnień i ich podział jest niewłaściwy, obowiązek przynależności i sposób ich finansowania też pozostawia wiele do życzenia, a im dalej jesteśmy tym widzimy coraz więcej patologii, niewłaściwości i błędów prawnych, które są powielane.

MK77

Dokładnie. Ostatni zadzwoniłem do centrali Izby w Warszawie i zapytałem dlaczego nie można dopisywać jakie ktoś ma uprawnienia i jaki zakres a nie tylko do kiedy składa jest opłacona. Nagle się okazało że wymagam wprost rzeczy niemożliwej, bo przecież były rożne uprawnienia nadawane (tłumaczenie typu że każdy ma wręcz inne). Nie wiem w czym problem zmienić rozporządzenia ujednolicające uprawnienia. Tłumaczenie że prawo nie działa wstecz odp maja jest na takie stwierdzenie zawsze jedna - w 2009 kupiłem auto z kratka było ciężarowe pełne odliczenie vat od paliwa w 2010 już nie pomimo że nadal w dowodzie widnieje samochód ciężarowy dało się ludzi rąbnąć a w przypadku uprawnień się nie da nic uregulować. A pisze się o dużych standardach ale gdzie w Niemczech, USA bo na pewno nie u nas.

senmil

Ok, ale jaki z tego wniosek? W zasadzie klarowność interpretacyjna uprawnień powinna być priorytetem dla PIIB, a tak nie jest. Przypadek czy świadome działanie? Jaka Europa? Jakie "duże standardy"? Chyba jakiś bantustan, w którym wygasza się gospodarkę, ustawia "kolesi", stawia na potęgę kolejne oddział banków i aptek oraz buduje coraz to nowe osiedla mieszkaniowe. Kraj się zadłuża na potęgę (polecam poczytać trochę źródłówek - Grecja to przy nas pikuś). Ale kogo to obchodzi? Będzie dobrze, kryzysu nie ma, rządzą nami ludzie, którym zależy na losie kraju, wzrastamy i będzie coraz lepiej. Nic tylko się cieszyć Wink

. A my tu o logice w uprawnieniach. Bez sensu... Wink

Nie sieję defetyzmu, stwierdzam tylko fakty na podstawie obserwacji moich i paru znajomych. Jako puenta polecam (proszę odstawić kubki!!! Ja prawie monitor oplułem Smile

! ):
https://www.youtube.com/watch?v=28MgUGPpwZQ
Acha, takie fajne jak za PRL:
https://www.youtube.com/watch?v=zo0yBhkTzPw
Laughing