Konstruktor budowlany

kamild

Cześć!
Ostatnio byłem u architektów i młody, gniewny fachowiec zasypał mnie potokiem mądrych słów typu: "róf topy postawimy na big futach, a witryny na larkinach. Wymiar rząpia windy sprawdzę w DDRce". Laughing
Ale najlepsze nastąpiło później:
"Ja widziałem strop żelbetowy (słupowo-płytowy) grubości 27cm o rozpiętości ponad 10m bez grzybków zbrojony halfenami"
Oczywiście widział to w "starej pracy" i "nie ma dostępu do projektu". Tak więc - kto z was koledzy zaproponuje zbrojenie stropu monolitycznego, gr. 27cm, siatka słupów 10x10m, funkcja handlowa (stałe charakterystyczne 2,5kN/m2, zmienne char. 5kN/m2)?

MaverS

ciekawe jakie wymiary słupów, przeciez nie patyczki od tego zalezy przebicie Smile

łata

może sprężanie

kamild

Nie nooo... sprężanie odpada. Wyraźnie mówił o monolicie bez grzybków. Przecież halfen przeniesie wszystko Smile

senmil

"Na szkoleniu przedstawiciel przecież mówił..."

miodzio

Może troszkę abstrakcja ale głowica stalowa, wydaje mi się że mogła ten problem załatwić Smile

Opis w normie szwajcarskiej lub ACI. Kiedyś o tym czytałem ale nigdy nie zastosowałem. Swoją drogą może ktoś ma jakieś materiały na ten temat lub kiedyś coś takiego liczył? Zmieściłem pytanie w dziale konstrukcje żelbetowe (głowice stalowe)

piotrbu (Piotr Buśka)

Każde z ramion takiej głowicy musi przenieść swoją część siły poprzecznej i momentu. Da się policzyć na ogólnych zasadach. Poszukaj też w Starosolskim, było coś na ten temat.
U nas spotkałem się ze stosowaniem kształtowników stalowych w strefie przysłupowej, ale głownie w sytuacjach gdy przy słupie są duże otwory połączone wąskimi paskami żelbetu.

miodzio

a co w sytuacji jak mam coś takiego, jako ruszt ruszyć? Wypadało by chyba też ograniczyć odkształcenia by nie doszło do nadmiernych rys w betonie?
http://www.konstruktorbudowlany.fora.pl/konstrukcje-zelbetowe,31/glowice-stalowe,9368.html

kamild

@miodzio, nie spotkałem się jeszcze z takimi głowicami. Dzięki za ciekawe rozwiązanie Smile

Poszperam w wolnej chwili.

piotrbu (Piotr Buśka)

Rysy musisz opanować odpowiednim zbrojeniem.

Jeśli chodzi o przypadek ze zdjęcia, to kwestia zaprojektowania oparcia na ceowniku, przebicie, ścinanie, docisk.

miodzio

Nie wiem czy piotrbu dobrze cię rozumiem, ale docisk czego do czego? Ta głowica jest zabetonowana w płycie. Chyba że reakcje z danego stropu przełożyć na naprężenia na półce ceownika i sprawdzić docisk do praktycznie samego otulenia ale to trochę bezsensu. Wg mnie takie zastosowanie głowicy pozwala na poszerzenie obszaru na przebicie, ale trzeba zapewnić jej sztywność i przeniesienie sił czyli rozwiązanie coś w rodzaju rusztu.

piotrbu (Piotr Buśka)

Chodziło mi właśnie o półkę. Przy czym zakładam, może mylnie, że wewnątrz tego rusztu nie będzie już betonu.
Jeśli jest beton i zbrojenie przechodzi nad rusztem, to przebicie na narożnikach rusztu.

miodzio

Dobra ideologia tylko jedna rzecz mi się w niej nie podoba, czemu naroże?? Ono jest dość podatne i się ugnie usztywniony jest środek i wg mnie nad nim pojawi się maks naprężenia. Wg mnie poszerzyłbym tylko obwód kontrolny nie od słupa tylko od końcu rusztu i na nim zwymiarował przebicie. To rozwiązanie podobno jest stosowane gdy VRd.max czyli nośność krzyżulca nie daje radę i odsuwamy strefę przysłupową i tam to sprawdzamy. Tyle ustaliłem z mojego pierwszego podejścia do tego rozwiązania, ale tak jak pisałem wyżej koniec końców spasowałem z tym.

piotrbu (Piotr Buśka)

Racja, wszędzie trzeba sprawdzić.

Parikon