Konstruktor budowlany

barmin

w USA jak i w Kanadzie są uprawnienia stanowe Wink

.

femdesign

femdesign

femdesign

barmin

primo: polecam przycisk edytuj a nie spam postami Smile

secundo: sam nazwałeś to "egzaminami, żeby móc samodzielnie projektować" więc są to swego rodzaju uprawnienia, skoro są wymagane. Zarzucanie mi kłamstwa i linkowanie strony, która sama nazywa to uprawnieniami jako argumentu...

Nie skomentuje Smile

femdesign

senmil

Ogólnie na świecie jest w większości "normalniej", ale czego się spodziewać po "kamieni kupę". Zresztą femdesign znasz pewnie metody jak zdemontować państwo bez jednego wystrzału i jak nad nim przejąć państwo. Pamiętacie jak się skończyła akcja z Manifestem Inżynierów po deregulacji...

Tom3k

Z tego co piszesz, nie uważam, żeby zdobycie uprawnień budowlanych w Polsce było trudniejsze niż licencji w USA.
W Polsce trzeba dodatkowo odbyć praktykę (która każdemu się przyda) i zdać egzamin.
Poza tym posiadanie uprawnień nie pozwoli Tobie od razu na projektowanie dróg i mostów. W przetargach wyznaczane są dodatkowe wymagania dla projektantów. Trzeba wykazać się doświadczeniem w projektowaniu kilku dróg lub obiektów mostowych. A więc doświadczenie i tak będzie Tobie potrzebne, aby zdobyć kontrakt.

rumcajs997

[link widoczny dla zalogowanych]

Kierowca autobusu w Łodzi - 3400zł netto. 8h/dzień, zero stresu, automatyczna skrzynia, klimatyzacja.

femdesign

widzę że dalej popełniasz ten błąd i ulegasz propagandzie medialnej, tylko że w innej branży. Zobacz w jakich godzinach jest praca, ile h, oraz weź pod uwagę że kierowca też ma odpowiedzialność. Śmiem twierdzić że przez 20 lat to kierowcy autobusu zdarzy się wypadek, aniżeli projektant konstrukcji zostanie posądzony o błędy w wyniku katastrofy. Reasumując oby dwie ścieżki kariery nędzne.

senmil

Femdesign, nie siedzisz czasami po 20h jak trzeba docisnąć termin?

budkate

Panowie, należy sytuację oceniać obiektywnie. Nasza praca (przy obecnych warunkach brzegowych oczywiście) jest zj****a to wszyscy wiemy Laughing

Wg mnie kierowca miejskiego to lepsza opcja od naszej - dość znacznie. Jednak trzeba przyznać, że odpowiedzialność też jest np. jak dzieciak wbiegnie pod autobus, trafią się jakieś dziwaczne, bądź niebezpieczne sytuacje np. z typami spod ciemnej gwiazdy nocą itd. itd. To też nie jest taka super wymarzona praca wg mnie... Ale po co wyjeżdżać z kierowcą autobusu? Jest cała masa śmiesznych wakatów za te same bądź lepsze pieniądze niż u nas. Ot chociażby jakaś recepcjonistka w hotelu itp. Też ma 3-4k w większym mieście...

Jedziem dalej z tematem:

[link widoczny dla zalogowanych]

Laughing

senmil

Obiektywnie. Gdzie Rzym, a gdzie Krym. Kierowca jednak nie musi zasuwać ileś tam lat jak adwokat, lekarz, notariusz czy inżynier budownictwa żeby w końcu dostać nobilitację. Do tego przejechać kogoś możesz jadąc do pracy totalnie wkurzony na: terminy projektu, problemy z budową, jakieś błędy wynikające np. z pośpiechu. Do tego nikt do kierowcy autobusu nie przyjdzie, że ileś tam lat temu źle prowadził autobus. A jak nawet dobrze zaprojektujesz, ale właściciel zaniedba obiekt i spowoduje katastrofę to zawsze istnieje jakaś szansa, że jakiś cwaniak będzie próbował zrzucić winę na projektanta i próbować jego pociągnąć do odpowiedzialności. Przy dobrym układzie i adwokacie można z niewinnego zrobić kompletnego zbrodniarza. O czym się ostatnio przekonaliśmy a propos pana Komendy. Ilu takich jest jeszcze w więzieniach? Nawet jeśli się wybronisz i uda się udowodnić, że nie jesteś wielbłądem to jednak nerwy stracisz. Z mojego podwórka wiekowego: jeden kolega zmarł po uszkodzeniach jak robił praktykę do uprawnień na budowie i niestety znalazł się w złym miejscu, a kolegi znajomy zmarł w wyniku zatoru płucnego. Ot, choroba siedzących dużo przed kompem. Poszedł pograć w piłkę, przewrócił się i już nie wstał. Pojechałem po bandzie, ale widocznie mam dzisiaj dzień pesymizmu...

femdesign