Konstruktor budowlany

barmin

W poprzedniej robocie mieliśmy osobe odpowiedzialną za koordynacje 3D modelu i update oraz przegląd modelu był minimum 1 raz w tyg Smile

Dodatkowo każda branża wrzucała pełne IFC do repozytorium i z tego sie korzystało i był robiony mogel główny - chociaż czasami ktoś próbował przepchnąć 2D ale nie było to zgodne z work-flow Razz

Dywan

Ja robiłem dopiero trzy modele korzystając z IFC architektów. Zaczęło się od zmiany parametrów elementów i szło całkiem gładko. Potem dorobienie swojego - pikuś. Ale wprowadzanie zmian to już była masakra. Dostawałem dwg, które potwornie muliły, zawsze eksportowany plik był w inne skali, albo przesunięty, fakt że architekci też dopeiro zaczynali temat 3D. Zanim wrzuciłem podkład dwg ze zmianą to mijało czasem pół godziny.
Na 2D robi się szybciej, ale to kwestia pewnie przyzwyczajenia.

Jak architekt narysuje w 3D to jest fajnie, bo widać od razu który strop na jakim jest poziomie. A z 2D często miałem z tym problem, że koty dostawałem dopiero na koniec. Nie znam instalatora, który robi w 3D, ale jestem pewien, że to kwestia czasu.

Jedna architekt teraz na podstawie 2D robi 3D i ja mam też zrobic tak konstrukcje. Niestety podkłady były nierówne i teraz w 3D wszsytko się rozjeżdża, nie wiem jak taki model wrzucać np do SCIA czy czegoś podobnego.

barmin

BIM w małych domkach może być "overkillem". Za to przy dużych inwestycjach przemysłowych działa bardzo fajnie Smile

budkate

Instalacje 2 w 3D miałem już nawet na mieszkaniówce. Wg mnie to jest przydatne i to bardzo, ale tylko pod warunkiem, że instalatorzy dorównują jakością pracy nam. Tzn. nadążają z terminem i nie wysyłają niepełnych bezsensownie niedokończonych modeli i to bez żadnej informacji o co chodzi.

ProjektK66

"Niestety podkłady były nierówne i teraz w 3D" świat autodziadka- model 2d bez rysowania 1:1, takie kwiatki gotowe, pamiętam kiedyś jak wysyłałem na laser dużą grubą płytę #20mm x ~1,5mx 2 z kawałkiem a że otwory były podpisane tylko fi 20, czy inne, to wyszył jajka jak berety!
Przy żelbecie tworzę "mapę" elementów żelbetowych, całej ramy budynku, opis, gdzie na jakim arkuszu a reszta w 2d, żeby to miało ręce i nogi. Tak samo z więźbą dachową, wtedy też nabieram doświadczenia, jak co wykonać, żeby nie być wykonawczą dziadygą. Później na budowie zarzuci wykonawca, a tak jak poczuje "silniejszego" to od razu słucha Wink

Pamiętam tłumaczyłem jednemu pewne rzeczy z fizyki budowli, no on "prof" i już, padło słowo rekuperacja i o 180 st Smile

Podejrzewam, że jest trochę rozdział, między "rys technicznym" a użytecznym np szkicem, rzutem 3d - żeby zorientować się w przestrzeni.
PDF 3d , jako dobra opcja, wtedy kawałek monitora, projektora ect, i można super wiedzieć gdzie co jest, wtedy taki gniot został by ponurym wspomnieniem, mogąc przeglądać model, tego stropu, to inna bajka, wtedy wykonawca widzi, jaki kształt, jaką długość ma dany pręt.
Da się wyjść z niejednej sytuacji, gorzej z betonem myślowym leśnego narodu.

tokkotai

do 3D potrzebujesz tylko tabletu Smile

Można powiedzieć, że w sumie do tego dążą wszyscy co tworzą przepisy dot. BIM 3D-8D...
Już kilka razy się spotkałem, że na budowie rysunki były tylko, żeby być. Kierownicy robót i budowy używali iPad'ów z całym modelem 3D ( zazwyczaj podzielonym na strefy robocze).
To jest na razie przyszłość, ale zbliża się coraz bliżej gdzie nikt nie bezie czaił już rysunków Smile

.

Z każdym młodym rocznikiem kończącym studia inżynierskie.

Yaro

ProjektK66

Tak patrzyłem jeszcze na tego "Picassa" wśród rysunków, jedna rzecz mocno uderza, na 100% wiele prętów jest tylko prostych, nie wierzę że jest 605 giętych prętów (figur/ect). Kolejna sprawa, jak jest siatka podstawowa, np 10x10, to wystarczy taka wzmianka, tylko miejsca dogęszczenia oznaczyć, opisać.
"Z każdym młodym rocznikiem kończącym studia inżynierskie." powinno się uczyć nie auto dziadka, tylko czegoś w stylu SW/SE/ProE/NX/Inventor(stajnia autodesku), Żeby chwilę pomyśleć, co z tego wyjdzie, a nie włączyć automat i puścić generator, mniej lub bardziej udany, gdzie pręty wchodzą na siebie, a dobra jest. Też kultura wykonywania rysunków, poprzez nacisk na czytelność.

adam_47

barmin

używaliśmy Autodesk Vault Smile

Poszczególne branże wrzucały swoje "modele" do odpowiednich miejsc na Vaulcie i osoba odpowiedzialna raz na X czasu robiła plik NWD Navisa z modelem głównym Smile

.
Oczywiście była na Vaulcie historia rewizji/wrzut i zmian + backup Smile

adam_47

Dzięki barmin za odpowiedź.
Znowu monopolista Evil or Very Mad

- może są jakieś alternatywy?

barmin

Nie no - są inni dostawcy Smile

Jest ProjectWISE od Bentleya, jest Solidworks PDM - zależy co robisz. Może są jakieś niezależne opcje postawienia repozytorium (na pewno można osiągnąć coś podobnego przy pomocy folderów i oskryptowania).

ProjektK66

[link widoczny dla zalogowanych] i jest Catia Smile

taki grubszy Solid Works Smile

barmin

Nie znam w PL kogoś, kto w naszej branży robi w Catii cokolwiek.
Pracowałem w Solidworksie parę lat, i jak coś większego trzeba to jest masakra z wydajnością.

Z Catii chyba korzysta Norman Foster w swoim biurze.

adam_47

Autodesk, Bentley, Catia ... gdzie w tym OpenBIM?