Forum Konstruktor budowlany Strona Główna Konstruktor budowlany
Forum projektantów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Roszczeniowy Inwestor
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Konstruktor budowlany Strona Główna -> Ostrzeżenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
leebailong
Aktywny Forumowicz



Dołączył: 04 Gru 2017
Posty: 53
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:54, 06 Mar 2024    Temat postu: Roszczeniowy Inwestor

Cześć,
W przypływie wolnego czasu wziąłem od nowego architekta PT/PW niedużego domku jednorodzinnego. Pechowo częściowo nad salonem i wiatą (przedłużeniem dachu) był dach krokwiowo-jetekowy ale brakowało stropu do przejęcia rozporu. W takim układzie wiadomo, duże siły poziome, duże slupy, duże fundamenty. Dwukrotnie, na wniosek Inwestora rozpatrywałem możliwość zmniejszenia średnic prętów żeby wykonawcy było wygodniej.
Przyszedł moment rozliczenia z architektem, a ten mi mówi że Inwestor ma do niego roszczenie że konstrukcja jest przewymiarowana i na swoją rękę zlecił jej przeliczenie (nie wiem co z tego wyszlo). Koszt tego przeliczenia to połowa mojego wynagrodzenia... Teraz architekt pyta się mnie co ja proponuje...
Czy macie podobne doświadczenia? Czy Inwestor może zlecić na własną rękę takie opracowanie i żądać zapłaty od architekta?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cajmer
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 28 Lip 2016
Posty: 431
Przeczytał: 28 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:10, 06 Mar 2024    Temat postu:

Jak zapłacili za przeliczenie i poprawienie to jest już ich sprawa. Swoja robotę wykonałeś, mam nadzieje ze poprawnie i tyle.
Jeśli im się nie podoba projekt, nikt im przecież nie zabroni wziąć innego inżyniera.

Miałem praktycznie identyczny przypadek. Skończyło się tak, że pokazałem im schematy obliczeniowe, wymiarowanie prętów i broniłem swojego rozwiania. Inny inżynier zakwestionował moje rozwiązania i zrobił po swojemu.
Architekt stanął po stronie inwestora i już nie współpracujemy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majster stefania
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 1532
Przeczytał: 45 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:07, 06 Mar 2024    Temat postu:

Ja miałam również podobną sytuację.
Ile jadu ile plucia, aż w końcu inny konstruktor stwierdził, że nie da się bez elementów stalowych.
Ja miałam od salonu widoczną więźbę dwuspadową bo najważniesze było zachowanie formy architektonicznej. Okazało się jednak, że nie była ona taka ważna i pasy dolne były do zaakceptowania...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
barmin
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 24 Lut 2014
Posty: 768
Przeczytał: 33 tematy

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:21, 06 Mar 2024    Temat postu:

A co masz proponować? Może zlecił i wyszło, może nie wyszło Smile Ludzie różne rzeczy podpisują, budują hale bez stężeń itd.

Jak zlecił to niech zapłaci, robota została wykonana, podpisujesz się pod tym więc o co chodzi?
Z kolei jak ma problem z płatnością, to zawsze wezwanie do zapłaty od prawnika i tyle, niestety nie ma co się patyczkować.
A jak on ma problem, to łyka roszczenie od inwestora i Ciebie "pozywa" i niech się prawnicy "biją". Nie wiem czy da się to udowodnić, jeżeli ktoś nie poleciałeś jakoś bardzo grubo ze zbrojeniem, że jest "źle". Bo w sumie co to znaczy? Może jest więcej zbrojenia, ale figur mniej i robocizna tańsza itp. Strasznie dużo zmiennych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stanislove
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 1905
Przeczytał: 26 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czw 8:23, 07 Mar 2024    Temat postu:

Miałem dokładnie odwrotną sytuację. Mój projekt został określony jako "za lekki", "wszystko się porysuje i po paru latach rozleci". Generalnie komedia. Inwestor miał doradców pół-idiotów, którzy dążyli do realizacji jakichś swoich, za pewne nie najlepszych dla inwestora celów.

Wysłałem rachunek, ponaglenie, później wezwanie do zapłaty i na koniec pieniądze przyszły. Projekt super, bo kupa forsy i zero odpowiedzialności, bo ktoś lekką konstrukcję przerabiał na bunkier. Niestety w budownictwie, szczególnie tym mniejszym, należy brać inwestorów z przymrużeniem oka, bo większośc nie ma zielonego pojęcia o budownictwie, a co dopiero konstrukcji i jej projektowaniu.

Inna sprawa, że bardzo wiele domkowych projektów jest złych, a niekiedy bardzo złych i trudno się dziwić, że ktoś chce sprawdzać, ale niech robi to na własny koszt. Nie ma obowiązku optymalizowania projektów na 100% i inwestor nie może oczekiwać, że płacąc za projekt psie pieniądze dostanie wymuskany i zoptymalizowany do cna projekt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michal_
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 16 Mar 2022
Posty: 109
Przeczytał: 26 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:55, 07 Mar 2024    Temat postu:

Zleceniodawcą był architekt czy inwestor? Wydaje mi się, że w tym wypadku architekt. Niech więc płaci i się sam kopie z inwestorem bo to jego klient. Ty utrzymuj, że jest dobrze. Architekt chciałby mieć tylko profity z bycia głównym zleceniobiorcą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tokkotai
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 17 Kwi 2020
Posty: 718
Przeczytał: 31 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:43, 07 Mar 2024    Temat postu:

Jak nie zrobiłeś błędu w obliczeniach i konstrukcja była po stronie bezpiecznej to wal to. Ma płacić i koniec.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wieczorrr
Forumowicz



Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 24
Przeczytał: 33 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:54, 07 Mar 2024    Temat postu:

Jeśli nie było w zleceniu określonej maksymalnej wagi zbrojenia, i jest zaprojektowana zgodnie z normami to zlecenie zostało wykonane poprawnie.... Poprawnie wykonane zlecenie = 100% płatności i tyle. Tak jak wyżej napisali poprzednicy, wezwanie do zapłaty, ponaglenie i ostatecznie do sądu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
patrycjusz08
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 24 Lut 2022
Posty: 61
Przeczytał: 20 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: PL

PostWysłany: Czw 22:36, 14 Mar 2024    Temat postu:

Zrobiłeś projekt? Zrobiłeś- sam wiesz czy dobrze. Co znaczy dobrze? Przede wszystkim po stronie bezpieczniej, dopiero potem ekonomicznie. Zakładam, że masz łeb na karku i umiesz to obronić.
Inwestor może brać 10 projektantów jak ma ochotę i sprawdzać co zrobiłeś- ma prawo.
Ty masz umowę z architektem i zrobiłeś swoje i pieniądze Ci się należą.
A jak Inwestor chce się użerać to niech idzie do sądu- na tym etapie to Ty podpisujesz projekt i bierzesz odpowiedzialność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dywan
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 24 Wrz 2018
Posty: 1002
Przeczytał: 16 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:53, 17 Mar 2024    Temat postu:

Kolega miał taką sytuację. Inwestor powiedział, że ktoś mu powiedział, że 1/3 tej stali wystarczy! Wielka chałupa, wielki strop, po środku dwa słupy. Kumpel, że spoko, spotkanie, on przyjdzie, pokaże jak zrobił, niech Inwestor przyjdzie z tym swoim. Inwestor przyszedł ale sam, nie uwierzył, chyba nie zapłacił. Nie pamiętam już.

Kolega dostał też raz mejla od wykonawcy, ze zakłady ma nie normowe, o 5cm (pięć kurcze mać centymetrów) za długie, że to nie potrzebne, jakiś tam nowy pracownik sprawdzał, liczył i tyle a tyle kilogramów są w plecy. Coż... też poradziłem (taki wujek dobra rada), żeby odpisał, ze tak ma być i koniec. Zapłacili, ale perturbacji troche było.

Ja dostałem w tym tygodniu projekt kogoś z tego forum (zagadka, hehe świat jest mały Wink ) że niby przewymiarowany. Wytłumaczyłem, że ładnie zrobione, że ładne średnice, ładne rozstawy, ładne przekroje, wszystko ładne. Że ja tak robię (typowy element), dwóch konstruktorów z nazwiska podałem, że też tak robią i że tak ma być. Opisałem nawet jak to pracuje i skąd to zbrojenie, warunki niemal normowe wypisywałem... Że znam przypadek, że ktoś robił lżej, odchudzanie, a jak przyszło do podpisu to przestał odbierać telefony. Podziękowano mi za merytoryczną odpowiedź.

W piątek dostałem drugi temat (chyba nikt z tego forum), że płatwie OJEZUPÓŁTOREJTONY!!! Szybko patrze, stalowe, niecałe 300kg. "Aha" - słyszę w telefonie. Obliczenia dostałem, ugięcie 80%. Wykonawca żartuje sobie, że konstruktor odpowiedział, że jak im nie pasuje, to mają coś zaproponować, że niby co za beszczelny typ. Sam mówię wykonawcy, że no co miał powiedzieć? Powiedźcie jak chcecie to zamienić. Rura na dwuteownik? Na drewno i słupki dodacie i arch się zgodzi? W odpowiedzi: a no bo cieśla co jest stary i "zawsze tak robił" to by zrobił inaczej. Muszę z rana odpisać w podobnym tonie, że jest dobrze, że ja tak robię...

Gadałem wczoraj z kolegą co jest architektem w Niemczech, on mówi, że jak dostaje coś od Statyka to to jest świętość. Tak jest generlanie w Niemczech? U nas wszystko k!@a podważane.

Taka jest natura sporej części ludzi. Na wszelki wypadek podważyć no i niech się broni.

Ja w tym tygodniu dopiero napisałem taki arkusik z "ofertą" gdzie piszę czarno na białym co w projekcie, za co ile itd. Zawsze wysyłałem tylko na mejla kwotę. Poza jednym kutaflonem nie miałem tak problemów z płatnościami. Do tego protokół zdawczo odbiorczy. Oddaję temat, podpisują, faktura 7dni i cześć. Krótka piłka. Potem wezwanie do zapłaty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamild
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 31 Mar 2011
Posty: 1546
Przeczytał: 26 tematów

Pomógł: 33 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:14, 17 Mar 2024    Temat postu:

Czasem jest wesoło - dzwoni pan Wykonawca zwany Zlecającym. No i że ogólnie projekt cacy, oszczędzie zaprojektowane i w ogóle są zadowoleni. 3 hale plus biurowiec. Ale w pakiecie mieli jeszcze budowę chyba szeregówek dla tego samego inwestora. A tam grunt w stanie plastycznym. Takim plastycznym, że geolog wiertnice utopił. Na spotkaniu Zlecający się pyta dlaczego projektujemy płytę fundamentową? No to idzie: że naprężenia, że osiadanie, że nierówne osiadanie i że ogólnie ławy odpadają. A ziom: a jakbyście mieli lepszy program do obliczeń do chyba by wyszło na ławach? No kurwa nie Smile
I dostaje telefon od KB tych szeregówek, że Zamawiający stwierdził, że jednak to my ciężko projektujemy i mają innego konstruktora.
Kurtyna Smile

Dywan napisał:
Wytłumaczyłem, że ładnie zrobione, że ładne średnice, ładne rozstawy, ładne przekroje, wszystko ładne.

I tak się to powinno odbywać. Nie ma co jeszcze sobie nawzajem robić pod górkę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kamild dnia Nie 21:30, 17 Mar 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stanislove
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 1905
Przeczytał: 26 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie 21:57, 17 Mar 2024    Temat postu:

Dywan napisał:
Gadałem wczoraj z kolegą co jest architektem w Niemczech, on mówi, że jak dostaje coś od Statyka to to jest świętość. Tak jest generalnie w Niemczech? U nas wszystko k!@a podważane.
Nie taka świętość, niekiedy zdarzają się dyskusje, choć nie takie nachalne jak u nas. Inna sprawa, że przez to istotna część niemieckich projektów jest ekstremalnie przewymiarowanych, bo wielu się wydaje, że mogą robić co chcą i nikt nie ma nic do gadania.

Teraz siedzę nad projektem dla jednego diwelopera ze Szczecina, czego normalnie nie robię, ale ojciec prosił bo znajomy etc. Na pierwszy rzut oka projekt przewymiarowany. Wykonawca się zbuntował i powiedział, że nie będzie tego wykonywał, deweloper zaczął się zastanawiać nad projektem i trafiło to do mnie. No i rzeczywiście bajabongo. W zwykłym bliźniaku belka wysoka na 60cm zbrojona 14#16.... Belka, która ze statycznego punktu widzenia nie ma sensu, bo ma rozpiętość blisko 7m, a ma ona podpierać strop, który przestaje wspornikowo poza ścianę na średnio 50cm. Projekt mam w zasadzie policzony, część narysowaną, wychodzi mi około 50% mniej stali zbrojeniowej niż było zaprojektowane. Jak to jest możliwe? Ja rozumiem, że projekt pewnie tani, niechby było 15-20% więcej niż w optymalnie zaprojektowanej konstrukcji, to bym kiwnął głową, powiedział, że jest okej i tak ma zostać, ale 100% więcej niż potrzeba, to aż kłuje w oczy. Także, wszystko działa w obie strony.

Zakładam, że większość użytkowników tego forum jest w jakimś stopniu pasjonatami i oprócz sposobu na zarobienie na chleb, po prostu lubi tą robotę i stara się ją wykonywać dobrze, ale niestety nie każdemu się chce robić dobre projekty i chyba niestety jest to rynkowa większość. Więc trudno się dziwić, że ktoś chce sprawdzać i się czepia. Oczywiście, jak projekt zrobiony fachowo, to należy go bronić i nie dać się zwariować o każdy kg stali, ale trzeba mieć świadomość, że bajabongo może być skontrolowane i podważone i słusznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
barmin
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 24 Lut 2014
Posty: 768
Przeczytał: 33 tematy

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:58, 17 Mar 2024    Temat postu:

No bo wiadomo, że Abaqusem policzysz na mniej kg Wink
To jest temat rzeka niestety. Co do ofert, to ja wysyłam zawsze co jest i czego w zakresie nie ma- żeby nie było niedomówień i polecam taki system + do większych rzeczy umowa o prace projektowe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamild
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 31 Mar 2011
Posty: 1546
Przeczytał: 26 tematów

Pomógł: 33 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:25, 17 Mar 2024    Temat postu:

Cytat:
Belka, która ze statycznego punktu widzenia nie ma sensu, bo ma rozpiętość blisko 7m, a ma ona podpierać strop, który przestaje wspornikowo poza ścianę na średnio 50cm.

Aż mnie zainteresowało - to gdzie jest ta belka?

Ja ostatnio miałem pytanie o wytyki fundamentowe do zalewania w robustach. Zwykle przyjmuje 1,5*lbd*As,req/As,prov - i wyszło ok. 2m przy #32. Wykonawca kręcił nosem że za dużo, bo zwykle robią mniej. Uparłem się, ale ziarno niepewności zostało zasiane Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zbyszek11
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 17 Lut 2021
Posty: 265
Przeczytał: 29 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:36, 17 Mar 2024    Temat postu:

stanislove napisał:
Projekt mam w zasadzie policzony, część narysowaną, wychodzi mi około 50% mniej stali zbrojeniowej niż było zaprojektowane. Jak to jest możliwe? Ja rozumiem, że projekt pewnie tani, niechby było 15-20% więcej niż w optymalnie zaprojektowanej konstrukcji, to bym kiwnął głową, powiedział, że jest okej i tak ma zostać, ale 100% więcej niż potrzeba, to aż kłuje w oczy.


To mi się raz przytrafił projekt mieszkaniówki wielorodzinnej "do przejrzenia", gdzie stropy rozpiętości około 4-5m i grubości jakoś tak około 20cm miały zbrojenie #20/15x15 górą i dołem (w sumie zbrojenie proste bo nic poza tym nie było). Z projektantem tego cuda nie pogadałem, ale kierownik budowy mówił, że projektant mu zeznał, że tak się to uginało, że nie był wstanie zazbroić, a liczył w Robocie. No i tak mnie jakoś myśl naszła, że Projektant zapewne pomylił ugięcie stropu względem jakiegoś punktu "zerowego" na stropie z przemieszczeniem w skład którego wchodzi też osiadanie na podporach i mu ten moduł robota dowalał zbrojenia "w nieskończoność". Także różnie może być, ale że się nie zorientował, że coś jest nie halo to chyba brak doświadczenia wychodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Konstruktor budowlany Strona Główna -> Ostrzeżenia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin