Forum Konstruktor budowlany Strona Główna Konstruktor budowlany
Forum projektantów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

PRACA - PROJEKTANT KONSTRUKCJI BUDOWLANYCH
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Konstruktor budowlany Strona Główna -> Praca
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
senmil
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 2713
Przeczytał: 31 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Północ

PostWysłany: Pią 14:54, 27 Lut 2009    Temat postu:

ynio: nikt absolutnie nie podważa potrzeby praktyki, żeby być dobrym w tym co się robi. Tylko, że każdy jest inny i potrzebuje mniej lub więcej czasu osiągniecie pewnych rzeczy...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez senmil dnia Pią 14:55, 27 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
trzask
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 11:42, 02 Mar 2009    Temat postu:

Jako asystent konstruktora zarabiam ~1400 zł netto + premie na koniec roku i sprzedany projekt.

Prace zacząłem zaraz po obronie czyli 6 miesięcy temu.

Jestem po PWr po konstrukcjach budowlanych i gdyby nie to że trzeba tu (biuro projektów we Wrocławiu) siedzieć dla uprawnień i to że dorabiam na boku i wyciągam w ciągu miesiąca 1-2x tyle co w biurze to za przeproszeniem w dupie miałbym tą pracę. W Polsce nie docenia się młodych zdolnych inżynierów po studiach którzy mają nowe pomysły. Już pomijam to że robię za kreślarza i ta praca powoduj u mnie wsteczny analfabetyzm no ale to może takie biuro trochę z "nie mojej" branży. Niech mi ktoś powie jakie biuro we Wro zatrudni asystentów do pomocy i zagwarantuje zrobienie uprawnień przy kimś kto może faktycznie nas czegoś nauczyć i da szanse na rozwój ?? Jakieś? Jakiekolwiek? ŻADNE ?
Dodatkowo pracy w dobie kryzysu też coraz mniej będzie....

Gdyby nie to że narzeczona nie wyobraża sobie życia nigdzie indziej niż tylko w tej naszej kochanej Polsce już dawno szukałbym szczęścia poza granicami kraju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yaro
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 52 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:14, 02 Mar 2009    Temat postu:

tak naprawde to nei musisz tu siedziec dla uprawnien, praktyki mozesz rowniez dobrze robić za granicą, w Państwach Uni

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marjanho
Początkujący Forumowicz



Dołączył: 02 Wrz 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:31, 06 Mar 2009    Temat postu:

Jeżeli chodzi o płace rozrzut jest ogromny. U mnie w miescie - pomorskie na dziendobry daja .....1000-1200 netto:D - usmiac sie idzie, niestety takie realia. Podczas gdy 200km dalej w Trójmiescie stawki zaczyja się od 2500+ - pisze tu o absolwentach uczelni wyższych. Ja na szczescie mam troche wyzsza stawke chociaz szczerze i tak czuje sie nieco wykorzystywany:)- biegly angielski, dobra znajomosc RM-WINa o Cadach i programach pokrewnych niema co wspominac bo to podstawa, podstawy Robota no i ogolnie dosc dobre zrozumienie zagadnien mechaniki budowli itd itp (wiem ze z tym u niektorych absolwentów jest czasem kiepsko:P ). No coz takie zycie , jedyne co mnie ratuje to dosc dobry dostep do zlecen dodatkowych chociaz tutaj z wyplacalnoscia inwestorów tez roznie bywa.
Podpisuje się pod wypowiedzia trzaska ,firmy naogół chca jak najlepszych pracowników a jak przychodzi do kwesti finansowych jak zwykle....polska:)

Acha zaznaczam (gdyz ktos moze zarzucic) ze niechce nigdzie wyjezdzac i zmieniac miejsca zamieszkania , wiec chyba pozostanie mi czekanie na uprawnienia i bycie swoim szefem ...jeszcze tylko rok:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
senmil
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 2713
Przeczytał: 31 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Północ

PostWysłany: Wto 14:18, 10 Mar 2009    Temat postu:

Kolega zatrudniony w Trójmieście kilka tygodni temu (mgr inż. bud. - studia skończone w 2006): 2300zł netto na próbę 3 m-ące, potem skok wyżej (do 3K netto). Małe biuro projektowe, zakres obowiązków: rysunki konstrukcyjne + wizyty na obiektach: ocena stanu technicznego (obiekty wieżowe).

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez senmil dnia Wto 14:19, 10 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tom3k
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 757
Przeczytał: 9 tematów

Pomógł: 76 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 21:35, 10 Mar 2009    Temat postu:

W Poznaniu świeżo upieczony absolwent Politechniki kierunek budownictwo, może liczyć na wynagrodzenie 1800-2500 PLN netto/miesięcznie w zależności na jaką pracownię projektową trafi oraz umiejętności.
Po zdobyciu uprawnień średnio 3000-4000 PLN netto/miesięcznie.
Dlatego warto pracować na swoim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jobs_Plus
Początkujący Forumowicz



Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 11:04, 17 Mar 2009    Temat postu:

ynio napisał:
..Praca konstruktora to coś wiecej niz biegłe klikanie myszką i klepanie w klawiaturę, to także rozmowy i negocjacje z inwestorami, wykonawcami (rozwiazywanie problemów na budowach) i architektami.
Jeśli pracujecie w biurach na etatach musicie wyjść na zewnątrz (nawiazywać kontakty w branży ogólnoprojektowej i wykonawczej) inaczej nikt o was nie usłyszy i nie da wam dobrze zarobić.
Żeby dobrze zarabiać potrzeba około 10 lat w tym zawiodzie.


Poszukujemy właśnie osoby typowo do pracy w biurze, do której obowiązków nie będzie należało prowadzenie rozmów z inwestorami ani rozwiązywanie jakichkolwiek problemów na budowach. Oczywiście z biegiem czasu obowiązki takiej osoby będą się poszerzać w miarę nabierania doświadczenia za czym idzie wyższe wynagrodzenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kozi
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:28, 17 Mar 2009    Temat postu:

Napisali Państwo w wymaganiach uprawnienia do projektowania bez ograniczeń - czyli osoba poszukiwana ma już minimum 2 letnie doświadczenie w projektowaniu i minimum rok na budowie. (wymaganie "min 2 letnie doświadczanie w projektowaniu" jest zbędne).
Więc doświadczenie już jest spore. Wraz z uprawnieniami na inżynierze tym będzie spoczywać duża odpowiedzialność.
Nie chciałbym być źle zrozumiany, ale wynagrodzenie proponowane Przez Państwa zleceniodawcę nie jest adekwatne do wymagań. Mając nawet w perspektywie większe wynagrodzenie to proponowane przez niego pieniądze są na poziomie studenta po obronie pracy magisterskiej pracującego jako asystent projektanta.
Wiem, że na pewno znajdą się chętni.
Smutne jest tylko to, że tacy ludzie nie potrafią realnie wycenić swojej osoby, doświadczenia i wiedzy jaką posiadają i jaka odpowiedzialność na nich będzie spoczywać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kozi dnia Wto 11:30, 17 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
an-ko
Forumowicz



Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 13:32, 20 Kwi 2009    Temat postu: Kilka kamyczków

Zanim wetknę kij w mrowisko, krótko się przedstawię.

Jestem konstruktorem budowlanym mgr inż KBI z 15 letnim stazem, z bardzo dużym doświadczeniem w projektowaniu konstrukcji stalowych i innych towarzyszących, głównie przemysłowych. Od ukończenia studiów nieustanie prowadziłem działalność gospodarczą, obecnie posiadam rozwijającą się pracownię projektową, wyposażoną w stosowne profesjonalne oprogramowanie.

Po pierwsze ceny za projekt zwykle osiągają od 3-5% zgodnie z obowiązującymi na rynku zasadami.

Po drugie obowiązujące zwykle warunki umów wymagają wykonania pracy w zwykle zbyt krótkim okresie umownym.

Po trzecie przekroczenie terminu o miesiąc zwykle pozbawia firme projektową zysku.

Po czwarte rozkład finansowy projektu (3-5% wartości realizacyjnej) przy zakładanym czasookresie realizacji wymaga zatrudnienia większej liczby specjalistów niż pozwalają na to warunki finansowe kontraktu. W tej sytuacji biura projektowe są zmuszane do zatrudniania hordy tanich asystentów jeżeli chcą wypracować jakikolwiek zysk. Pensja takiego asystenta w Olsztynie wynosi 1200-1500zł pensja asystenta w 3-mieście 1500-2200zł. Pensja projektanta w Olsztynie 1500-2500zł w Trójmieście 2000-3500zł. Piszę tu o pensji netto! Po rozliczeniu projektu, odliczeniu kosztów, podatków, zusów, czynszów, amortyzacji, etc. pozostałą kwotę ja osobiście rozdzielam pomiędzy osoby uczestniczące w temacie proporcjonalnie do pensji i ilości włożonej pracy. Ilość włożonej pracy ściśle monitoruję w trakcie projektowania w zakresie rzeczowym, ilosciowym i jakościowym. Jeżeli projekt zostanie wykonany w terminie premia może oznaczać podwojenie pensji, jesli z niewielkim opóźnieniem premie osiągają kilkaset złotych. Jeżeli z miesięcznym lub większym premi praktycznie nie ma, a straty trzeba pokryć kolejnym projektem.

DO RZECZY. Pensja netto na rękę w okresie próbnym w wyskości 3000 zł nie jest zła, nie jest dobra, jest REALNA. Jeżeli myslisz, że na prywacie zarobisz więcej, to odpowiedź brzmi NIE. Oczywiście okresowo zarobisz dużo więcej, ale w dłuższym okresie czasu koszta są zbyt wysokie. Żeby wystąpić w nieco większych projektach trzeba dysponować gotówką zapewniającą ubezpieczenie i gwarancję płynności finnansowej w okresie realizacji. A własnymi rękami z najlepszym profesjonalnym oprogramowaniem możesz zrobić tylko tyle ile możesz zrobić, jeśli chcesz zrobić więcej musisz zatrudnić tanich asystentów.

Ktoś z kolegów pisze że zarabia na studiach 1700zł jako kreślarz i ja tyle zarabiałem i wiecej też, ale... kto zus płaci za kolegę?(1000zł za m-c) a biuro kto oplaca? (1000zł za 20m2 m-c). A legalne oprogramowanie kolega za co kupił? (1000 zł rata kredytu co m-c) A telefon? (~350zł co m-c) A koszta eksploatacji samochodu i paliwa (~1500zł m-c) A amortyzacja sprzętu i oprogramowania? (~2000zł m-c)

Summa sumarum jesteś ciągle jakieś ~5000zł do tyłu. W tej branży koszta są NAPRAWDĘ WYSOKIE. Żeby przeżyć i zarobić musisz mieć najlepsze oprogramowanie, wysokie umiejętności, lotny umysł, dużą dozę samokrytyki, spore umiejętności interpersonalne.

Generalny poziom absolwentów politechnik jest bardzo niski. Firma projektowa może być miejscem, które bedzie uczyc absolwenta obsługi robota, czy rm-win, ale NIE JEST miejscem w którym tłumaczy się co to jest wspornik, co to jest siła i jak się liczy moment podporowy (autentyk!). Absolwent naprawdę musi umieć czytać i rozumieć obowiązujące normy (straszne problemy naprawdę).

Asystent u mnie zarabia stałej pensji 2000zł i jest to naprawdę świetna pensja za 8h pracy dziennie. Kiedy bedzie zarabiał więcej? Kiedy będzie zdolny do samodzielnej pracy (zdobędzie uprawnienia) i kiedy będzie zdolny do kierowania pracą 4-8 asystentów, którzy właśnie skończyli politechnikę i wydaje im się że godni są wysokich zarobków, bo mają dyplom.

Najekonomiczniejszym wyjściem dla inżyniera w Polsce na dzisiaj jest w miarę nie bardzo angażująca praca (8h) na etacie w biurze za minimum 3000zł z mozliwością robienia zleceń na boku. Bo wówczas koszta są bardzo niskie, a zysk bardzo wysoki.

Dlaczego na zachodzie zarabiają więcej? Wyższe stawki za projektowanie (w Niemczech nawet 10%) i zaawansowane oprogramowanie goły ACAD czy nawet REVIT to za mało.

Służe usciśleniami i wyjaśnieniami jeśli któryś z kolegów chciał poznać jakieś bliższe szczegóły.


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
trzask
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 8:30, 21 Kwi 2009    Temat postu: Re: Kilka kamyczków

an-ko napisał:

Generalny poziom absolwentów politechnik jest bardzo niski. Firma projektowa może być miejscem, które bedzie uczyc absolwenta obsługi robota, czy rm-win, ale NIE JEST miejscem w którym tłumaczy się co to jest wspornik, co to jest siła i jak się liczy moment podporowy (autentyk!). Absolwent naprawdę musi umieć czytać i rozumieć obowiązujące normy (straszne problemy naprawdę).


No nie powiem mógłbym znaleźć osoby równie niedouczone ale policzyłbym je na palcach jednej ręki.
A stwierdzenie że poziom politechnik jest bardzo niski to bezczelność i śmieszy mnie próba wytłumaczenia się niską płacą z powodu "kretynizmu" świeżo upieczonych absolwentów...
Brak umiejętności w posługiwaniu się RM-WIN? Moment na wsporniku ? Posługiwanie się normą? O kim my tu rozmawiamy o inżynierze czy o magistrze filozofii (nie mam tu nic do mgr filozofii i oni są nam potrzebni:P) ...ehhh bajki bajki panie konstruktorze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yaro
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 52 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:35, 21 Kwi 2009    Temat postu:

rzeczywiście nie ma co generalizować i wszystkich wrzucać do jednego worka, ale an-ko ma tu sporo racji, ponieważ jest duża rzesza studentów takich jak mówi. Też znam to z autopsji że przychodzi facet po studiach na rozmowe o prace i zadaje sie mu banalne wrecz śmieszne pytanie żeby naszkicował wykres momentów i sił tnących w belce jednoprzęsłowej, wolnopodpartej i nie potrafi tego zrobić. Inny student nie potrafi na podstawie wykresu momentów w belce wieloprzęsłowej naszkicować zbrojenia w niej (schematycznie). A więc o czym to świadczy??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
trzask
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 11:32, 21 Kwi 2009    Temat postu:

Yaro napisał:
rzeczywiście nie ma co generalizować i wszystkich wrzucać do jednego worka, ale an-ko ma tu sporo racji, ponieważ jest duża rzesza studentów takich jak mówi. Też znam to z autopsji że przychodzi facet po studiach na rozmowe o prace i zadaje sie mu banalne wrecz śmieszne pytanie żeby naszkicował wykres momentów i sił tnących w belce jednoprzęsłowej, wolnopodpartej i nie potrafi tego zrobić. Inny student nie potrafi na podstawie wykresu momentów w belce wieloprzęsłowej naszkicować zbrojenia w niej (schematycznie). A więc o czym to świadczy??


Yaro ale właśnie po to są rozmowy kwalifikacyjne żeby zorientować się co dany osobnik potrafi... a kolega an-ko dał wyraźnie do zrozumienia że asystent przychodzi zielony... BA więcej przychodzi durny i dając mu prace za 1300zł /m-c robi się mu wielką przysługę.
Wiadomo jak wyglądają teraz studia... co poniektórzy nie powinni iść na takie studia ale wiadomo boom na budowlankę wizja olbrzymich zarobków itd...
Wielu ludzi spotkałem którzy się w ogóle nie nadawali na studia... wielu którzy nie odnajdowali się na tym kierunku... Nie robię tym samym z siebie niewiadomo kogo, bo sam do orłów nie należałem ...wiadomo zamiast nauki to częściej się wybierało inne zajęcia a nauka była parę tyg/ (dni Razz) przed sesją... No ale większość z nas którzy ukończyli bądź co bądź ciężki kierunek nie dostali dyplomu za mleko i jaka.

Zresztą nie chciałem jakoś atakować kolegę an-ko po prostu nie zgadzam się z tą opinią że WIĘKSZOŚĆ absolwentów jest słaba bo znam rzeczywistość z autopsji (to sa po prostu wyjątki tzw. ślizgacze) ale jak sami zauważyliście 2-3 pytanka kontrolne załatwiają sprawę.

Sam nawet podjąłbym pracę u kolegi an-ko bo już nawet nie chodzi o słabe zarobki tylko o możliwość rozwoju. A jeśli jest szansa że człowiek się czegoś nauczy przy doświadczonym zespole projektowym i praca jest 8h (możliwość dorabiania na boku) to czemu nie...
Także nie ma co biadolić jeden na drugiego bo stoimy po jednej stronie barykady Smile
Czasem trzeba zrozumieć drugiego człowieka że jak się ma tylko te 1300-1500 zł na rękę to czasem ciężko jest egzystować... a przynajmniej nie tak jak się sobie to wyobrażało po 5 latach ciężkich studiów ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
GMBh
Administrator



Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 604
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 9:37, 22 Kwi 2009    Temat postu:

Generalnie zgadzam się z tym co napisał an-ko. Zatrudniam jako asystentów absolwentów lub studentów 5 roku Politechniki Krakowskiej i w większości sprawdzaja sie oni w pracy projektowej a poziom ich wykształcenia jest dobry. Chcę poruszyć natomiast inny problem nie wspomniany tutaj, a mianowicie ryzyko braku zapłaty jakie jest związane z działalnością projektową. Wykonałem duży projekt wykonawczy - praca przez wiele miesięcy - zatrudnionych wiele osób, termin prac krótki więc praca po godzinach (właściciele biura zdaża się że w niedzielę i w nocy) - projekt przyjęty bez zastrzeżeń faktura nie zapłacona już przez dwa lata - sprawa w sądzie. Zamawiający szuka oszczędności? Liczy że odpuścimy lub że firma padnie? Oczywiście musiałem zapłacić wynagrodzenie dla wszystkich asystentów ale co zrozumiałe nie mogli liczyć na duże premie. Na marginesie pomimo braku zapłaty za fakturę - musi być zapłacony VAT i podatek dochodowy!. Drugi problem - Polacy zagranicą oszukujący rodaków. Przestrzegam wszystkich przed współpracą z niejakim M. Wojciechowskim - LIGNIA - inżynierem? który wyjechał do Francji i teraz szuka naiwnych w kraju żeby ich wykorzystać. Współczuję oszukanym i namawiam do dokładnego sprawdzania umów i nie odpuszczania oszustom.
GMBh


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomasz79
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom

PostWysłany: Śro 10:25, 22 Kwi 2009    Temat postu:

Ja dodam że są takie biura projektowe, które płacą asystentom wtedy jak sami dostaną pieniądze. Mi osobiście zdarzyło się kiedyś współpracować z takim biurem.
Zrobiłem dla nich cały projekt, sprzedali go i później czekali 15 miesięcy na kasę.
Do projektu nie miał nikt zastrzeżeń, a jak przyszło do zapłaty to 20% mniej kasy . Inwestor powiedział żeby się wszyscy cieszyli że dostali ile dostali bo mógł wcale nie zapłacić.
Byłem przy tych rozmowach i dobrze wiem jak to wygląda.

Jeszcze jedna sprawa, studenci po skończeniu nauki myślą że świat do nich należy że będą mieli zlecenia i dużo kasy. Rzeczywistość jest przecież inna. Dla mnie najdroższy był soft, żeby szybko robić zlecenia musiałem mieć odpowiednie oprogramowanie a to wiadomo kosztuje.
Niech taki student jak chce dużo zarabiać wywali masę kasy na programy i niech później załatwia sobie zlecenia i konstruktora, który będzie nadzorował jego projekty, sprawdzał i podpisywał. I wtedy zobaczy jak to naprawdę jest mieć biuro projektowe (nie wspomniałem o rachunkach telefonicznych to też sporo kasy a dzwonić trzeba). Połowę albo i więcej zysku z projektów weźmie konstruktor. Dlatego trzeba pracować w biurze projektowym jako asystent robić uprawnienia i wtedy można się targować o zarobki.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tomasz79 dnia Śro 10:30, 22 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
an-ko
Forumowicz



Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 10:42, 22 Kwi 2009    Temat postu: Zapłata za projekt

Niestety jest to b.poważny problem i nawet dobra umowa wiele nie pomoże. Dam ciekawy przykład z własnego doświadczenia.

Podpisana umowa na szaleńczo krótki termin. W zwiazku z powyzszym zabezpieczam się przez wpisanie do umowy obowiazków stron. Między innymi do obowiazków Zamawiającego wpisuję dostarczenie aktualnego podkładu geodezyjnego z adnotacją do projektowania.

Z przekazaniem podkładu Zamawiający zwlekał 91dni. Z oddaniem projektu budowlanego spóźniliśmy się 54 dni. Wydawało by się, że sprawa jest prosta wszak niezbywalnym elementem projektu budowlanego jest projekt zagospodarowania terenu. Otóż nie jest.

W trakcie realizacji projektu, otrzymaliśmy od Zamawiającego nieaktualny podkład geodezyjny, na którym zdaniem Zamawiającego mogliśmy pracować. Dowodem na to jest fakt, że przekazaliśmy wstępny projekt zagospodarowania terenu na 15 dni przed końcem terminu umownego.

Wniosek z tej nauki jest dla mnie taki, jeżeli masz mało czasu nie przekazuj ŻADNYCH dokumentów Zamawiającemu dopóki Zamawiający nie wywiąże się ze swoich obowiązków umownych, gdyż wtedy i tylko wtedy okres umowy podlega przedłużeniu z mocy prawa. (Oczywiście trzeba wysyłać stosowne ponaglenia i ostrzeżenia etc.)

W przypadku kontraktów zagranicznych zyskujemy na stawkach obowiązujących w Polsce i chyba jedynym zabezpieczeniem jest 50% zaliczka pokrywająca de facto 100% kosztów.

A w przypadku Polskich, cóż gotówka lub potwierdzenie przelewu na kwotę 80% wartości zamówienia i przekazujemy projekt.

Jest też możliwe rozwiązanie nie etyczne, ale praktyczne zwłaszcza w stosunku do drobnych inwestorów. Przekazujemy projekt z fakturą bez izby. Przy procedurze urzędowej wychodzi brak izby. Inwestor żąda izby, a my pieniędzy. Chamskie, wredne, obrzydliwe ale skuteczne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Konstruktor budowlany Strona Główna -> Praca Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin