Konstruktor budowlany

inspektor_b

Ciągle wieszczycie załamanie rynku budowlanego. Bzdety, sytuacja nam sprzyja, coraz mniej absolwentów budownictwa, wielu zmieniło branżę. Roboty jest na pęczki, kasa z UE do wydania, projektów od groma. Ten, kto teraz wykorzysta sytuację i otworzy biuro projektowe wyjdzie o niebo lepiej niż każdy przeciętny programista. Pozdro

senmil

Ja nie piszę o załamaniu rynku budowlanego, ale o załamaniu globalnej gospodarki Wink

.

budkate

Co za bzdury, wszędzie oferty za śmieszne pieniądze - z resztą nawet na tym forum.

inspektor_b

budkate

Jest wiele dobrych ofert, wystarczy poszukać i nie bać się zmian.

senmil

Młodzi się nie pieprzą (przepraszam za ostre stwierdzenie). I to już normalka. Przychodzi, może robić, ale chce za to kasę. I musi mieć to doprecyzowane. Nie ma już etosu pracy, ale świadczenie usług za odpowiednia cenę. Tego już nawet uczą na szkoleniach z zarządzania "zasobami ludzkimi". Inaczej gadasz z pokoleniem X ('70 i wcześniej), inaczej '70-80, inaczej '90+. O kasie i o pracy... Wszystko się zmienia. Tak jak kiedyś jak człowiek szedł do pracy i już w niej siedział do emerytury. Świat się zmienia... (lub jest zmieniany).

inspektor_b

Dokładnie, za półdarmo nie będziemy robić. Przez ten etos pracy na budowach pracuje się po 10-14h/dobę. Starsza kadra tym przesiąkła i nie widzą możliwości, że można pracować mniej. Ciągle twierdzą, że tyle się pracuje i budowa to nie apteka. Szczycą się tym, że pracują ponad normę. Wielu kierowników, których poznałem na budowach, już w wieku 50 lat wyglądają jak wrak człowieka. Ciągły stres, przepracowanie, nadgodziny .Dla nas, urodzonych w latach 90 ważniejszy jest odpowiedni balans pomiędzy pracą a czasem wolnym. Uważam, że jest to zdrowe podejście i powinniśmy forsować zmiany, aby dla wszystkich było normalnie. Życie ma się tylko jedno.

budowlaniec88

@inspektor_b

Masz dużo racji, natomiast w ostatnich latach branża budowlana zmienia się na lepsze. Coraz lepsze warunki pracy no i wynagrodzenia poszły znacznie w górę. Na rynku pozostało jeszcze trochę januszbudów, ale wkrótce nie będzie miał kto dla nich pracować. Duży plus, że na uczelniach coraz mniej studentów budownictwa => lepsze warunki dla nas i mniejsza konkurencja.

Klinkier

Pytanie do emigrantów.

Gdzie najlepiej szukać pracy za granicą? Polecicie jakieś strony, ewentualnie firmy rekrutujące (najlepiej z oddziałem w PL, ale niekoniecznie)?
Wyjechałbym sobie gdzieś odpocząć od polskich realiów na kilka lat Wink

benny2001

Załóż sobie Linkdina, tam jest dużo ofert i sami rekrutują. Mi po 2 dniach pierwsza oferta wskoczyła do uk ale jeszcze trochę postaram sie w Polsce wytrzymac ;]

rumcajs997

Klinkier

Niemcy odpadają całkowicie - raz, że język, dwa, będąc singlem sporo stracę na "bykowym". W grę wchodzą jedynie miejsca, gdzie dogadam się w mowie Szekspira, a więc UK i NL - nie wiem jak w Norwegii z samym angielskim.

@benny2001 - duże masz doświadczenie, że rekruterzy sami zagadują?

Dzięki wielkie za informacje - mam nadzieję, że okażą się przydatne w tym roku Wink

femdesign1 · Gość

1. Systucja na rynku inżynierów budownictwa nadal jest fatalna, i nic nie zapowiada poprawy.

2. Niemcy to kraj rozwinięty, ich kołem zamachowym nie jest budownictwo tylko eskport i produkcja. Stąd potrzebują przedewszystkim automatyków, programistów, inżynierów mechaników, biotechnologów, chemików, fizyków. Gdzieś czytałem rok temu że jest duża nierównowaga w Niemczech, bo Niemcy mają duże nadwyżki budżetowe ale mało inwestują w infrastrukture, widocznie są z niej zadowoleni, to w sumie jest kraj nieznacznie większy od Polski, a gęstość Autosrad jest olbrzymia, no i w Niemczech prowincje się tak nie wyludniają jak w Polsce, nie ma takiej cetralizacji, stąd nie ma zapotrzebowania na jakieś wieżowce. Stąd budownictwo jest tylko odnawiane, a też sama budowlanka to nie jest jakiś high-tech. Myśle że w krajach 3 świata i rozwijających się jest zapotrzebowanie na inżynierów budownictwa.

benny2001

Klinkier - zależy w co celujesz, jak w liczenie to w NL bez ichniejszego jezyka cięzko chyba, że dostaniesz sie np do Fluora i pójdziesz na ich oddzialo do NL. Tutaj tylko zgaduje, znajomy chwilę tak spędził ale wrócił bo kasy jakoś więcej nie było.
Ja poszedłem całkowicie w modelowanie, rysowanie licze już tylko na fuszkach i pierdoły. Potrafie wyciągnąć nawet więcej kasy niż projektanci a stresu mniej.
Na UK magicznie działa Tekla Structures i Revit ;] Jak masz 2 lata na którymś z tego to zagadują już sami.
Ja z czarnej roboty mam doświadczeni na Allplanie ponad 3 lata i 2 prawie na Tekli. Wiadomo im więcje tym lepsze stawki. Ale po 2 latach na Tekli i w stali jak chociaż troche ogarniasz dostaniesz 35 k brutto na początek na ichniejszej umowie o pracę. Czyli 2,2 k na łape ? Nie wydaje się to złe. Widziałem oferty dobijające nawet do 50 k.
Inny znajomy co rysował w tekli i liczył w Robocie wskoczył tam teraz i na początek dostał 45k tylko mial więcej expa. I nie mówię o Londynie ;]

Bez wnikania mi napisali ze oferują od 30 do 40 k na początek i jeśli chce to mam się odzywać.

stanislove

Klinkier

Wynika z tego, że miałem dużego pecha robiąc w polskich biurach praktycznie na gołym Cadzie, bo o cudach typu Tekla nikomu się tam nie śniło, heh. Idzie Teklę ogarnąć jakoś samemu (kwestia licencji, przystępności programu)? Do Revita robiłem podejścia kilka lat temu, ale odbiłem się od ówczesnej wersji.

No nic, jest to jakiś punkt zaczepiania - dzięki za odpowiedź.