Forum Konstruktor budowlany Strona Główna Konstruktor budowlany
Forum projektantów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Praca po politechnice_nadprodukcja inżynierów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 29, 30, 31  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Konstruktor budowlany Strona Główna -> Ostrzeżenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamild
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 31 Mar 2011
Posty: 1545
Przeczytał: 27 tematów

Pomógł: 33 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:52, 07 Wrz 2017    Temat postu:

Taaa... ja mam ofertę pracy jako menadżer projektu/kosztorysant/projektant/oferent/inspektor nadzoru, wszystko w jednym stanowisku (bo taki zakres obowiązków Very Happy ) plus wyjazdy zagraniczne na uzgodnienia na budowie. Wszystko w jednym stanowisku zwanym "projektant". Oferta - 6300zł brutto + mieszkanie w miejscu zatrudnienia. Pan dyrektor i pani HR obiecują piękne perspektywy rozwoju. Minusem jest to, że robota 200km od domu i te nieszczęsne wyjazdy, co nikt nie wie na ile i jak często.
A kolega po informatyce kosi 8000 za bycie analitykiem - czyli ustala co chce klient, co mogą zrobić progamisci, na kiedy i za ile.
Gdzie sens, gdzie logika?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kamild dnia Czw 15:53, 07 Wrz 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
budkate
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 18 Mar 2014
Posty: 188
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:25, 07 Wrz 2017    Temat postu:

Wrocław, analityk po ekonomii w większej korpo, 12k brutto, kolejny przykład.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez budkate dnia Czw 16:25, 07 Wrz 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
murfel
Forumowicz



Dołączył: 17 Sty 2017
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:35, 07 Wrz 2017    Temat postu:

Eddyi0202 napisał:
Wiadomo, informatyka to rada uniwersalną którą można każdemu polecić i będe brał to pod uwage. Jednak czy orientujecie się/znacie osoby które zajmują się inżynierią pożarową?

Generalnie szukam alternatyw co do pracy w biurze/ na budowie, czegoś co by troche było związane z budownictwem, żeby od razu nie zmieniać kompletnie branży.


kończysz studia inżynierskie i już tak wrosłeś w budownictwo że nie chcesz zmieniać branży? posłuchaj kolegów po fachu i nie idź tą drogą Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eddyi0202
Początkujący Forumowicz



Dołączył: 15 Gru 2016
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chałupki

PostWysłany: Czw 19:48, 07 Wrz 2017    Temat postu:

murfel napisał:
Eddyi0202 napisał:
Wiadomo, informatyka to rada uniwersalną którą można każdemu polecić i będe brał to pod uwage. Jednak czy orientujecie się/znacie osoby które zajmują się inżynierią pożarową?

Generalnie szukam alternatyw co do pracy w biurze/ na budowie, czegoś co by troche było związane z budownictwem, żeby od razu nie zmieniać kompletnie branży.


kończysz studia inżynierskie i już tak wrosłeś w budownictwo że nie chcesz zmieniać branży? posłuchaj kolegów po fachu i nie idź tą drogą Wink


Zostały mi jeszcze 2 lata do inżyniera. Wrośnięcie raczej mi nie grozi , prostu szukam alternatyw, chce się dowiedzieć czy owe są perspektywiczne, dlatego pytam tutaj. Programowanie to dobra kasa ale nie każdemu musi to pasować, sam teraz próbuje bo chce zobaczyć czy mi to odpowiada.

A jeśli chodzi o alternatywy to mam na myśli własnie np. inżynierie pożarową, wentylacje.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Eddyi0202 dnia Czw 19:56, 07 Wrz 2017, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
klakson
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 11 Sie 2014
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:12, 07 Wrz 2017    Temat postu:

dwa lata do inżyniera, więc jesteś tak na dobrą sprawę dopiero na początku studiów. Inżynieria pożarowa, wentylacje - przyrównujesz dwie zupełnie różne dziedziny, alternatywne dla budownictwa - podejrzewam, że ktoś Ci podpowiedział że jest to dobre. Wentylacja - czyli generalnie instalacje sanitarne - dobry kierunek, dużo łatwiejszy od budowlanki - pieniądze zapewne nie głupie. Inżynieria pożarowa? - zostań strażakiem, zrób uprawnienia na rzeczoznawcę ppoż i będziesz zadowolony Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eddyi0202
Początkujący Forumowicz



Dołączył: 15 Gru 2016
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chałupki

PostWysłany: Czw 20:44, 07 Wrz 2017    Temat postu:

klakson napisał:
dwa lata do inżyniera, więc jesteś tak na dobrą sprawę dopiero na początku studiów. Inżynieria pożarowa, wentylacje - przyrównujesz dwie zupełnie różne dziedziny, alternatywne dla budownictwa - podejrzewam, że ktoś Ci podpowiedział że jest to dobre. Wentylacja - czyli generalnie instalacje sanitarne - dobry kierunek, dużo łatwiejszy od budowlanki - pieniądze zapewne nie głupie. Inżynieria pożarowa? - zostań strażakiem, zrób uprawnienia na rzeczoznawcę ppoż i będziesz zadowolony Smile


Tak, pisałem z innego forum z użytkownikiem który zajmuje się inzynierią pożarową i sobie chwalił. Co do wentylacji to też, przewinęło się to w rozmowie z inną osobą.

No znowu nie aż takim początku, coś już tam przez te 2 lata porobiliśmy na tych studiach( jakkolwiek to brzmi xd) bo jak wiadomo te studia pochłaniają dużo czasu.

Dzięki za rady Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rumcajs997
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 06 Lis 2017
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:01, 07 Lis 2017    Temat postu:

Wklejam linka z innego forum gdzie opisalem swoje wrażenia po paru latach w tym zawodzie - [link widoczny dla zalogowanych] - warto rowniez przeczytac komentarze pod moim postem, poniewaz z 95% ludzi w pelni sie zgadza z moja opinia. To tak aby młodzi nie wdepneli przypadkiem w to bagno.

kamild napisał:
Taaa... ja mam ofertę pracy jako menadżer projektu/kosztorysant/projektant/oferent/inspektor nadzoru, wszystko w jednym stanowisku (bo taki zakres obowiązków Very Happy ) plus wyjazdy zagraniczne na uzgodnienia na budowie. Wszystko w jednym stanowisku zwanym "projektant". Oferta - 6300zł brutto + mieszkanie w miejscu zatrudnienia. Pan dyrektor i pani HR obiecują piękne perspektywy rozwoju. Minusem jest to, że robota 200km od domu i te nieszczęsne wyjazdy, co nikt nie wie na ile i jak często.
A kolega po informatyce kosi 8000 za bycie analitykiem - czyli ustala co chce klient, co mogą zrobić progamisci, na kiedy i za ile.
Gdzie sens, gdzie logika?


LOL Laughing Niezla oferta. Odpowiedzialnosc i obowiazki 5 ludzi w UK, za kase mniejsza niz student tam zarabia. Oni naprawde sa w stanie znalezc frajera godzacego sie na takie cos za tak smieszna pieniadze?

Pracujac jako kontraktor (firma jednoosobowa), majac doswiadczenie kazda z tych pozycji zarabia tyle w UK:

Manager Projektu - Project Manager - 350-500F/dziennie
Kosztorysant - Estimator - 300-400F/dziennie
Projektant - Designer - 300-400F/dziennie
Oferent - nie jestem pewien jak ta pozycja sie nazywa w UK - ale tez pewnie z 300F/dziennie
Inspektor Nadzoru - Field Engineer - 250F-400F/dziennie

A Tobie chcieli wcisnac wszystkie te pozycje za 6300zl brutto? Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing

Ja pracowalem w UK jako Field Engineer za 300F/dziennie. Patrzylem z ciekawosci na oferte na Inspektora Nadzoru w PL i tez byla to oferta z obowiazkami 3 ludzi z UK - Field Engineer, Estimator i Quantity Survayor. Kazdy z nich zarabia w UK 300F/dziennie, a tu pewnie by dali z 6000zl-8000zl brutto i jeszcze myslieli, że ich po stopach powinni całowac.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez rumcajs997 dnia Wto 9:09, 07 Lis 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Klinkier
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 21 Sie 2011
Posty: 410
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:30, 07 Lis 2017    Temat postu:

Kolego rumcajs997 czy nadal siedzisz w UK? Jeśli tak, to czy mógłbyś napisać coś więcej o tamtejszym rynku?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Klinkier dnia Wto 18:33, 07 Lis 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rumcajs997
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 06 Lis 2017
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 3:25, 08 Lis 2017    Temat postu:

Klinkier napisał:
Kolego rumcajs997 czy nadal siedzisz w UK? Jeśli tak, to czy mógłbyś napisać coś więcej o tamtejszym rynku?


Swoj ostatni projekt skonczylem w lipcu i teraz sobie siedze na Filipinach z piekna Filipinką u boku na tzw. travelling.

Ciezko mi powiedziec o aktualnej sytuacji, poniewaz na tym projekcie, ktory ostatnio skonczylem, bylem ponad 2 lata. Czyli przez ostatnie 2 lata nie interesowałem sie rynkiem. 2-3 lata temu sytuacja byla taka, ze mialem kilka telefonow w tygodniu od tzw. headhunterów i o podwyżke mozna bylo chodzic co miesiac, bo kazdy wiedzial, ze budowa po drugiej stronie ulicy tylko czeka, żeby Cie zgarnąć nawet zaraz.

Teraz wydaje mi sie, ze z powodu Brexitu nieco to wyhamowało przez ostatni rok, bo rząd przystopował pewne tematy, dlatego że nikt nie wiedzial jak ten Brexit sie rozwinie. Jednak wydaje mi sie, że teraz znowu zaczyna sie to odradzac, bo ostatnio widzialem artykuł gdzie pisali ze brak Project Managerów hamuje budownictwo w UK. No i sam w Lipcu mialem pare ofert gdzie nie startowali odrazu, ale konczyli przygotowania i mowili mi, ze jak wroce z travelling to za pare miesiecy pare tematow bedzie startowało.

Sa teraz dwa ogromne tematy, gdzie szukaja po kilka tysiecy ludzi. Hinkley Point - elektrownia atomowa niedaleko Bridgewater na południe od Bristolu. Budżet 20MLD funtów, praca szacowana na 15-20 lat.

Drugi temat to HS2, szybka kolej, budowana od zera miedzy Birmingham a Londynem, chyba tez do Manchesteru. Budzet 50MLD funtów, praca na 10-15 lat.

Oprocz tego coś tam jeszcze grzebią z elektryfikacją kolei po całym kraju, bo w UK maja pociagi diesla i żeby wstawić elektrycznośc, to muszą przebudowywać wszystkie mosty i stacje kolejowe po całym kraju. Ale ten temat nieco przycichł ostatnio, bo za duzo kasy wydali, rząd sie wkurzył i zakrecili kurek. Coś tam grzebią tu i tam, ale na ostro ma ruszyc z powrotem w 2019 jak nowa transza kasy popłynie - czyli kolejne pare tysiecy ludzi bedzie potrzebne.

Londyn - tutaj zawsze sie duzo dzieje, chyba CrossRail 2 teraz buduja z północy na południe Londynu, bo CrossRail 1 juz skonczyli. Zawsze w metrze cos sie buduje i remontuje, pełno apartamentowców wszedzie rowniez. Ale ja Lodynu nie polecam, płacą podobnie jak w reszcie Anglii, a koszt zycia jest kosmiczny. No i moim zdaniem to najbardziej zapyziała nora jaką w zyciu widzialem. Nie potrafię pojąć dlaczego Polacy walą do Londynu drzwiami o oknami, szczegolnie ze wiekszosc z nich pracuje tam za naprawdę głodowe pieniadze w porownaniu do kosztu życia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez rumcajs997 dnia Śro 3:29, 08 Lis 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Klinkier
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 21 Sie 2011
Posty: 410
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:39, 06 Gru 2017    Temat postu:

Trochę humor, trochę smutek ;]



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
matrut
Początkujący Forumowicz



Dołączył: 18 Gru 2017
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Pon 23:10, 18 Gru 2017    Temat postu:

W IT przepracowałem ponad 10 lat poczynając od 2 roku studiów. Przeszedłem przez wiele stanowisk. W końcu wypaliłem się. Branża ta ma swoje aspekty, jak każda inna i wcale nie jest tak różowo jak się zwykło wydawać. Pod tym 2 literowym hasłem kryje się szereg zagadnień, a co za tym możliwych ścieżek kariery.

Pierwsza kategoria to firmy krajowe i zagraniczne. Na czele tych pierwszych na ogół stoi szef Janusz Wyciskacz. Pracowników traktuje jak kopalnie. Idzie węgiel jest dobrze, kopalnia stoi to mamy problem. Jak się zawali to winni będą wszyscy, a nie on.

Podejście firm które są zagraniczne w jakiejkolwiek formie jest nieco bardziej cywilizowane. Obecność na zachód od Odry niesie ze sobą określone wymagania. Liczy się nie tylko co, ale i jak. Choć z tym bywa różnie. Niemniej taki podmiot pracuje na zupełnie innych budżetach, a więc i wynagrodzenia wyglądają dużo lepiej. Istnieje też szansa, że zachodni partner wymusi pewne standardy bądź ktoś, kto dostrzega pewne sprawy wdroży najlepsze praktyki na swoim podwórku.

Dajmy na to, że jesteś programistą. Przerobiłeś ileś kursów, potrafisz sklecić stronę internetową. Trafiasz do agencji marketingowej która ma dział interaktywny albo spółkę córkę zajmujący się tym badziewiem. Możesz spodziewać się niespodziewanego, bo kontakt z klientem ma na ogół osoba nietechniczna. Na biurko dostajesz wytłoki tj. specyfikację pisaną na kolanie, odręczne rysunki, bo na grafika szkoda kasy i masz zgadnąć co autor ma na myśli. Na tej podstawie powstaje pierwsza wersja strony zwana betą. Jak trafisz w gust – masz szczęście, jak nie trafisz to siedzisz nad poprawkami tworząc kolejne wersje. Poł biedy jak klient wie czego chce. Większość niestety nie wie. Agencja pracuje za ustaloną cenę więc ciśnie wszystkich zaangażowanych w projekt. Z racji, że zatrudniają ludzi na umowy o dzieło, zlecenia czy kontrakty, bo nie stać ich na ZUS w skrajnym przypadku możesz pozostać bez kasy, bo nie podpiszą protokołu odbioru czy poszczują prawnikiem, bo „nie dowoziłeś”. Średnia pensja w miastach typu Poznań wynosi 1,6k do 3k. Limit górny jest ciężko osiągalny. Oczywiście przy okazji robisz wiele innych rzeczy – opiekujesz się serwerami, obsługujesz drukarki, pomagasz jak komputer się zbiesi, prowadzisz szkolenia itp. Generalnie informatyk w oczach marketingowca to śmieć.

Trochę lepiej pracuje się w software house – firmie usługowej tworzącej nietrywialne aplikacje w określonej technologii. Możesz rozwijać się. Stawki są sensowne, bo działasz na ogół dla zagranicznego klienta. Najczęściej długofalowo, bo po wdrożeniu, szkoleniu ktoś musi utrzymywać cały system.

Dział IT zagranicznej korporacji. Również zależy. Możesz siedzieć na help desku, a więc udzielać użytkownikom rad i porad czy to osobiście, przez telefon bądź mailowo. Możesz być specjalistą od określone technologii (sieci, serwery, centra danych, bezpieczeństwo itp). W tym wypadku wymagany jest certyfikat przemysłowy wydawany przez producenta potwierdzający znajomość konkretnej technologii. Aby go uzyskać musisz odbyć nietanie szkolenie albo szkolenia na różnych stopniach zaawansowania. Z czasem może przydzielą funkcję kierownika, dostaniesz budżet i zatrudnisz firmy zewnętrzne na które scedujesz karkołomne obowiązki.

Bywa tez tak, że korpo odchudzi się. Wtedy zwolni cały dział pozostawiając jedynie jedną bądź kilka kluczowych osób. Wówczas z pomocą przychodzą również firmy zewnętrzne, bo samemu trudno wszystko ogarnąć na najwyższym poziomie.

Per analogia możesz pracować w takich firmach obsługujących korporacje. Te z reguły chętnie zatrudnią specjalistów i dobrze płacą.

Sektor publiczny. Dominuje taniość, a ona oznacza, że informatyk ma dużo zajęć i sporą odpowiedzialność choćby za bezpieczeństwo wszelkiej maści danych państwowych czego nie zawsze ma świadomość. Z kompetencjami różnie bywa, bo liczy się znajomość z panią dyrektor szpitala, picie wódki z wójtem czy pociotkiem jakiegoś polityka. Są odstępstwa od tej reguły choć rzadko to się zdarza. Większość z sektora o dumnej nazwie „public” marzy o przejściu do tego zwanego „commercial”.

To nie wyczerpuje tematu. Możesz być jeszcze freelancerem i bazować, że ktoś coś zleci. Jedna należy pamiętać, że na ogół będziesz pracować dla większych graczy, miał przed sobą sporą ilość pośredników i płacone na ogół za efekt, a nie godziny. Ponadto IT przyciąga sporo osób z innych branż, gdzie kiepsko z pensjami albo robotą. Rzadko kto pyta o dyplom. Musisz być produktywny. Równolegle być na czasie z technologiami z Twojego obszaru i liczyć się, że to, co robiłeś dziś może być bez znaczenia jutro, bo ktoś wymyślił coś lepszego, tańszego, bardziej użytecznego.

Praca ciekawa dla młodych, ambitnych, prężnych. Trudno wyobrazić sobie super programistę w wieku 50 paru lat gdzie co chwile pojawiają się nowości które musisz znać aby nie wyróżniać się negatywnie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez matrut dnia Pon 23:18, 18 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Klinkier
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 21 Sie 2011
Posty: 410
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:31, 19 Gru 2017    Temat postu:

To ciekawe co piszesz, ale ze swojej strony dodam, że znam naprawdę niewielu ludzi, którzy poszli w IT i by żałowali. Gdy im opowiadam o swoich przebojach, zarówno z budowy bądź poletka projektowego, odpowiedzialności zawodowej, karnej, o jakiejś olewackiej i obligatoryjnej izbie zawodowej i rzucając jak kasa się z tym wiąże, to patrzą na mnie trochę jak na niegroźnego wariata-hobbystę Wink Znam głównie programistów i tam większość już sobie ogarniała sensowną robotę na studiach, po 5 latach są w stanie zarabiać bez większych nerwów tyle, ile w budowlance dostaje kierownik/dyrektor działu, więc co my tu równamy.
Poza tym w IT jest jedna, niezaprzeczalna zaleta, której w budowlance nie ma i nie będzie - pełna mobilność, a przy odpowiednim zaangażowaniu praca dla zagranicznego klienta za lepszą kasę. Pokaż mi na naszym poletku taką możliwość np. w projektowaniu bez życia w wiecznej delegacji Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
matrut
Początkujący Forumowicz



Dołączył: 18 Gru 2017
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Wto 9:47, 19 Gru 2017    Temat postu:

Zależy jak na to patrzeć. Lekarze też mają izbę. Kariera wygląda podobnie. Najpierw 6 lat studiów. Potem staż. Może załapiesz się na specjalizację. W większych miastach ciorasz w szpitalu na pół etatu, a jak szczęście dopisze to i na cały. Też traktują Cię jak kopalnie chyba, że masz nazwisko to jest szansa na pewne przywileje. W szpitalach na prowincji bywa lepiej i kontrakty są na ogół dobrze wyceniane.

Po sensownej specjalizacji zarabiasz w gabinecie prywatnym gdzie panują w miarę normalne warunki. Sensownej to takiej, która najczęściej dotyka problemów zdrowotnych ludzi. W poradni na NFZ masz taśmę produkcyjną. Na pacjenta jest kilka, może kilkanaście minut. Jak na to co faktycznie wnosi lekarz to jest sowicie wynagradzany.

Sensownie zarabiają dentyści. Zwłaszcza na prowincji. Tutaj staż jest ograniczony do minimum. Zaraz po nim możesz rozwijać skrzydła. Z czasem jeździsz na nietanie szkolenia które otwierają szansę na branie się za implanty i inne cuda.

Odpowiedzialność lekarzy i dentystów jest co najwyżej iluzoryczna. Trudno jest udowodnić, że medyk nie miał kompetencji, działał w złej wierze albo nie dopełnił obowiązków. Nawet jak tak było to musisz powołać biegłego, a ten nie jest zainteresowany wkładaniem granatu w gacie kolegom po fachu. Zdarzają się pojedyncze przypadki prawomocnych wyroków niemniej doprowadzenie takiej sprawy do końca jest trudne, wymaga sporo czasu. Gro spraw kończy się na robieniu zamieszania polegającego na ciąganiu się po sądach, prokuraturach.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez matrut dnia Wto 9:49, 19 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
budkate
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 18 Mar 2014
Posty: 188
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:05, 19 Gru 2017    Temat postu:

Higienistka stomatologiczna zarabia znacznie więcej niż asystent projektanta. Odpowiedzialność to 1% odpowiedzialności asystenta.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KonstruktorPLP
Aktywny Forumowicz



Dołączył: 18 Sie 2017
Posty: 33
Przeczytał: 71 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:20, 19 Gru 2017    Temat postu:

budkate napisał:
Higienistka stomatologiczna zarabia znacznie więcej niż asystent projektanta. Odpowiedzialność to 1% odpowiedzialności asystenta.
A możesz mi powiedzieć jaka jest odpowiedzialność Asystenta Projektanta, poza odpowiedzialnością u pracodawcy? Czyli jak w każdej innej pracy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Konstruktor budowlany Strona Główna -> Ostrzeżenia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 29, 30, 31  Następny
Strona 5 z 31

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin