Konstruktor budowlany

ciuset

Aktualna wersja rozporządzenia etap: komisja prawnicza

[link widoczny dla zalogowanych]

załączniki
[link widoczny dla zalogowanych]
uzasdnienie
[link widoczny dla zalogowanych]

stanislaw

Minister Janusz Żbik dodał, że w ostatnich latach współpraca resortu z architektami układała się wręcz modelowo, za co podziękował ustępującym władzom IARP. „Budowano pozycję zawodu architekta w sposób bardzo profesjonalny, na wysokim poziomie merytorycznym i z wysoką kulturą osobistą. Mam nadzieję, że następna Krajowa Rada będzie tę pracę będzie kontynuowała.” – powiedział.

[link widoczny dla zalogowanych]

Klinkier

Została zagroda i kubatura 1000m3 w uprawnieniach ograniczonych.
Utrzymano (bezsensowny w mojej opinii) stan braku możliwości zdobycia nieograniczonych uprawnień projektowych przez studentów budownictwa i architektury na zasadzie pokrewieństwa kierunków.

Panie i panowie - po kilku latach potyczek uważam to za jawną kpinę i dowód na to, że PIIB jest organizacją szkodzącą interesom IBO.

Gdzie jeszcze można zrobić dym? Przecież to jawne lecenie w kulki p. Żbika!

msr

Klinkier na tą chwilę jest to nadal projekt

msr

Mam do wszystkich forumowiczów pytanie - jakim prawem pierwotny akt wykonawczy ustawy czyli bez zagrody został zmieniony - jakim prawem ??????

Klinkier

@msr

Prawem Żbika. Głosi ono, że dowolny akt prawny da się przepisać tak, by chronił interesy architektów. Jednostką w układzie SI jest 1 Żbik równy ilości złota idącej do kieszeni IARP na każdy akt prawny (1Ż=1PLN/1architekt)

msr

Klinkier jeżeli możesz odpowiedz mi konkretnie czyli wg. jakiego art ??? bo jeżeli to samowolka to prawnicy powinni się za to coś zabrać

Klinkier

Nie mam wiedzy odnośnie administracji na tym szczeblu oraz procedur, ale jeżeli ten projekt przejdzie to jest to sprawa do maglowania w ogólnopolskich mediach oraz sprowadzenia Żbika na ścieżkę odpowiedzialności karnej.

stanislaw

Podsumowujac wykreslenie zagrody poparly:

- Minister Gospodarki:
[link widoczny dla zalogowanych]

- Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego:
[link widoczny dla zalogowanych]

- Rządowe Centrum Legislacji:
[link widoczny dla zalogowanych]

-Rzecznik Praw Absolwenta:

[link widoczny dla zalogowanych]

A Zbik ma to w D....

Panowie piszcie o powyzszym gdzie sie da i ile sie da. Jeszcze nie wszystko stracone!

ProjektK66

żbik, na duże Ż trzeba sobie zasłużyć. Jakaś skromna kara musi być. To jakieś niepojęte aby nazwy karygodne pisać z dużej litery.
Dobrym argumentem jest że architekt pierwszego stopnia na tym samym wozie jedzie ...

Mich4l

dystansownik

Tak trochę z innej beczki, nie wiem czy jedną rzecz dobrze rozumiem w tym projekcie rozporządzenia. Jeden artykuł w rozdziale dotyczącym specjalizacji mówi, że można ją nadać wyłącznie osobie posiadającej uprawnienia bez ograniczeń, a inny, dotyczący zakresu uprawnień w specjalności kolejowej opisuje specjalizację w przypadku ograniczonych uprawnień kolejowych. Prawnikiem nie jestem, ale jak na inżynierski rozum, to chyba dwa sprzeczne zapisy?

chef

Przynajmniej zapisy dotyczące uprawnień wykonawczych w specjalności konstrukcyjno-budowlanej wróciły do normalności.

Z zagrodówką trzeba walczyć dalej uderzając w ton afery rywina, bo nie jest to nic innego jak powtórka z historii.

Parikon

Prawo budowlane nie przewiduje zakresów dla specjalności inżynieryjnej w zakresie kolei. Nie może być więc w rozporządzeniu dopuszczalne rozdzielenie tej specjalności na 2 specjalności.
O innych rzeczach nawet nie chce mi się pisać. Choćby nadawanie w rozporządzeniu prawa do zmuszania inwestorów czy autorów do przedstawiania projektów izbom Wink

Żbik zapomniał o projekcie rozporządzenia jakie przestawiał rząd w ramach prac nad ustawą w którym de facto zadeklarował się co do zagrodówki. Z drugiej strony gdyby ten rząd dotrzymał jakiejś obietnicy to by oznaczało koniec świata Wink

.

Bielak78

Zasady techniki prawodawczej

Par. 74 zasad technik prawodawczej

Przepisowi upoważniającemu do współuczestnictwa w wydaniu rozporządzenia, uchwały lub zarządzenia nadaje się brzmienie:

1 ) jeśli współuczestnictwo ma polegać na osiągnięciu porozumienia w sprawie treści aktu normatywnego, a w następstwie braku porozumienia ma być to, że akt nie dochodzi do skutku: "Minister w porozumieniu z ministrem określi"

A w 16 PB tak mamy

Minister właściwy do spraw budownictwa, lokalnego planowania i zagospodarowania przestrzennego oraz mieszkalnictwa w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw szkolnictwa wyższego określi, w drodze rozporządzenia:.

Jeśli więc porozumienia brak czyli "są uwagi które" nie są uwzględnione przez twórcę aktu, a minister upoważniony do udziału w ukształtowaniu aktu uważałoby że "muszą być uwzględnione" ( np. przeciętny zakres edukacji, minimum programowe ) to prawo upoważniło ministra "zasygnalizowania" że odrzucenie uwag jest równoznaczne z brakiem porozumienia.

A nie uwzględnienie uwag "równe być może" braku porozumienia co sygnalizuje "brak prawa do wydania aktu". Trudno to interpretować inaczej.

Wszystko teraz zależy od korespondencji ministra Nauki z Bieńkowską w przedmiocie sprawy gdyż "uwagi ministra upoważnionego do udziału w ocenie prawidłowości aktu - nie mogą być "odrzucone" bez jego "swoistej akceptacji" tego "odrzucenia" )

Akceptując stanowisko może być tylko w sytuacji gdy minister nauki się myli. Ale skoro wicepremier [powtarza to - przepraszam - Żbik chyba nie czytał OSR projektu ustawy i tworzy jakąś samowolkę.

Jeśli się ktoś myli to po co kieruje uwagi. A jak dwóch ministrów się myli ( wicepremierowi też odpowiedzieli na zagrodówkę ) to mamy problem lub ktoś staje okoniem i piszę swoją wersję prawa.

[link widoczny dla zalogowanych]

Mówi o sprzeczności z ideą deregulacji.

A teraz wsze. [link widoczny dla zalogowanych]

Rezygnacja z tego niezasadnego ograniczenia byłaby zgodna z celami ustawy deregulacyjnej.

W sumie jeśli mamy mieć zagrodówkę i 1000 m3 kubatury dla konstrukcji oraz 6 m rozpiętości konstrukcji obiektu jako uwarunkowanie to po co studiować skoro można takie zagadnienia opracować w podręcznikach i nauczyć się ich już w technikum budownictwa.

Jakby tyko ktoś w MNiSW zajrzał do technik prawodawczych ( potrzebny dobry legislator ) i "korzystając z nich" spróbował jeszcze raz "tym razem twardo" z ministrem Żbikiem podjąć rozmowę podając podstawę ( konieczności porozumienia się w przedmiocie parametrów i zagrodówki ) i "przy próbie uporu przy stanie"wydał oświadczenie o braku porozumienia z winy próby deprecjacji celu deregulacji przez Ministra Janusza Żbika byłoby pozamiatane.