Forum Konstruktor budowlany Strona Główna Konstruktor budowlany
Forum projektantów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

DEREGULACJA!!!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 36, 37, 38  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Konstruktor budowlany Strona Główna -> Uprawnienia, certyfikaty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
piotrm
..:WARN:..



Dołączył: 14 Kwi 2012
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Wto 15:06, 23 Kwi 2013    Temat postu:

Gregu napisał:
Jakie to wszytko jest proste, gdy jest się tylko teoretykiem a nie praktykiem. Nie wiem czym sie zajmujesz, ale chyba nie jesteś projektantem. Ostatnio urzędnik cofnął nam projekt, bo na przekroju ponad dachem, nie wrysowaliśmy komina, którego poniżej dachu nie widać. A to był mały komin i trzeba było naprawdę się przyjrzeć, żeby to wypatrzyć. Co ten urzędnik nam powie, jeśli instalacja będzie szła po ścianie, której nie ma. Oczywiście, wiem, mogę się odwołać i mogę się kopać z urzędnikiem, ale wolę dorysować komin i zrobić projekt zamienny instalacji, albo przynajmniej narysować "parę kresek" na projekcie, za które skasuje nas instalator.

Możesz mu powiedzieć że idzie po suficie Wink. to jest włsnie problem z tymi urzedasami. W kazdym cywilizowanym kraju od zmian jest kierownik budowy, on w razie konieczności zasięga rad projektantów innej branży. Podobały mi sie filmy o brytyjskich inwestorach co dom marzeń budowali, tam wyraznie był jedne gościu od wsyzstkiego zajmujący się nadzorem nad budowa i tyle.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez piotrm dnia Wto 15:07, 23 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mania
Forumowicz



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:07, 23 Kwi 2013    Temat postu:

piotrm - pojecie to Ty masz o projektowaniu jak ja o fizyce kwantowej. No, ale sorry - przecież byłeś na 2 kursach Smile)) To dużo więcej jak ukończenie ciężkich studiów i praktyka projektowa. Kwalifikacje jak talala Smile
Po Twoich skargach zreorganizowano wydział w urzędzię i posunięto kilku pracowników? Wow - jestem pod wrażeniem. A gdzie i kiedy jeśli można wiedzieć?
Słuchaj, a weź Ty złóż skargę do Rady Ministrów? Może dzięki Tobie zreorganizują rząd? Albo przynajmniej złóż obywatelski projekt zmian prawa budowlanego. Jak masz taki dar przekonywnia to może wreszcie coś ruszą?
Ubawiłeś mnie setnie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
piotrm
..:WARN:..



Dołączył: 14 Kwi 2012
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Wto 15:08, 23 Kwi 2013    Temat postu:

mania napisał:
piotrm - pojecie to Ty masz o projektowaniu jak ja o fizyce kwantowej. No, ale sorry - przecież byłeś na 2 kursach Smile)) To dużo więcej jak ukończenie ciężkich studiów i praktyka projektowa. Kwalifikacje jak talala Smile
Po Twoich skargach zreorganizowano wydział w urzędzię i posunięto kilku pracowników? Wow - jestem pod wrażeniem. A gdzie i kiedy jeśli można wiedzieć?
Słuchaj, a weź Ty złóż skargę do Rady Ministrów? Może dzięki Tobie zreorganizują rząd? Albo przynajmniej złóż obywatelski projekt zmian prawa budowlanego. Jak masz taki dar przekonywnia to może wreszcie coś ruszą?
Ubawiłeś mnie setnie Smile

Ty trżęś d..pą dalej a ja o swoje walcze w tym porąbanym kraju. Nie będzie i urzednik pluł mi w twarz.Wink
Zresztą chcieli znieść pozwolenia na budowę na budynki chcieli. Ale znalezły się dupki (mam na myśli architektów) co im się to nie podobało, bo jak teraz będa kasę wyciągac z ludzi na byle pierdole, jak na etapie budowy kierownik wprowadizłby zmiany i po kłopocie, wiec mamy pasztet jaki mamy. więc nie narzekaj na rząd. Rząd ten nie jest taki zły, chcieli zrobić wam dobrze, ale nie wam sie nie podoba. Telekomy chcieli sobie uproscic życie uprościlili, sieci , kanalizację projektują bez pozwolenia na budowę i wielka krzywda im się nie stała. A wy taplajcia sie we własnym gn..ju bo widocznie wam tak dobrze, inzynier budownictwa , inżynierowi budownistwa wilkiem zagryżcie się na smierć, a pogodzi was pan Gowin, znosząc cąłkowicie uprawnienia i ropzpierzajac w pył regulatora czyli izby Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez piotrm dnia Wto 15:22, 23 Kwi 2013, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mania
Forumowicz



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:20, 23 Kwi 2013    Temat postu:

Piotrm - kto wg przepisów bierze prawną odpowiedzialność za adaptowany projekt? Projektant projektu typowego czy adaptujący?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
piotrm
..:WARN:..



Dołączył: 14 Kwi 2012
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Wto 15:37, 23 Kwi 2013    Temat postu:

mania napisał:
Piotrm - kto wg przepisów bierze prawną odpowiedzialność za adaptowany projekt? Projektant projektu typowego czy adaptujący?

Generalnie odpowiada ten co złożył na pozwolenie na budowę i podpisał oświadczenie o zgodności projektu z obowiązującymi przepisami itd, czyli projektant adoptujący, jednakże, w praktyce odpowiedzialność może ciążyć również na autorze/ach projektu architektonicznego.
I nie prawdą jest że ma pełną kontrolę nad projektem projektant adoptujący, gdyż należy pamiętać że obowiązują prawa autorskie i prawa pokrewne i tenże autor ma prawo ingerować w projekt, prawo wejścia na budowę i dokonywania wpisów do dziennika budowy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mania
Forumowicz



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:44, 23 Kwi 2013    Temat postu:

adoptować to można dziecko. Projekt się adaptuje.
Zmiany w projekcie pierwotnym należy zatwierdzać / uzgadniać z projektantem projektu typowego Smile Nie tego dotyczyło moje pytanie.
Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie odnośnie kosztów adaptacji. Skoro odpowiedzialność ponosi projektant adaptujący to dlaczego miałby to robić półdarmo?
To nie chodzi tylko o postawienie paru kresek (choć i kresek, i obliczeń za nimi się kryjących jest często dużo więcej) lecz również, a może przde wszystkim o odpowiedzialność.
Dopóki więc nie skończysz kierunkowych studiów, nie zrobisz uprawnień (skoro taki system mamy dziś) i nie zaczniesz ponosić tej odpowiedzialności to się nie unoś i nie próbuj obrażać tych, którzy nacodzień zajmują się projektowaniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
piotrm
..:WARN:..



Dołączył: 14 Kwi 2012
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Wto 15:59, 23 Kwi 2013    Temat postu:

mania napisał:
adoptować to można dziecko. Projekt się adaptuje.
Zmiany w projekcie pierwotnym należy zatwierdzać / uzgadniać z projektantem projektu typowego Smile Nie tego dotyczyło moje pytanie.
Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie odnośnie kosztów adaptacji. Skoro odpowiedzialność ponosi projektant adaptujący to dlaczego miałby to robić półdarmo?
To nie chodzi tylko o postawienie paru kresek (choć i kresek, i obliczeń za nimi się kryjących jest często dużo więcej) lecz również, a może przde wszystkim o odpowiedzialność.
Dopóki więc nie skończysz kierunkowych studiów, nie zrobisz uprawnień (skoro taki system mamy dziś) i nie zaczniesz ponosić tej odpowiedzialności to się nie unoś i nie próbuj obrażać tych, którzy na codzień zajmują się projektowaniem.

Gościu zauważ jedno co już podkreslałem nie raz jeśli adaptacja polega na adoptowaniu projektu gotowego to nie ma za co odpowiadać tu za wiele, najwięcej odpowiadac będzie kierownik budowy, zawsze tak jest w praktyce


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mania
Forumowicz



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:25, 23 Kwi 2013    Temat postu:

nie jest moj drogi. Odpowiedzialnoscia kierownika budowy jest zgodnosc z projektem i zasadami sztuki budowlanej. Projektant bierze odpowiedzialnosc za zaprojektowanie zgodnie z przepisami i normami, a wiec w konsekwencji za bezpieczenstwo konstrukcji.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
apkonstr
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 28 Gru 2012
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:25, 23 Kwi 2013    Temat postu:

Pomimo tego, że piotrm nie ma do końca pojęcia o pewnych sprawach to uważam mania, że powinieneś się uspokoić. Piotrm powiedział na początku kim jest z wykształcenia. Moim zdaniem chce dobrze, jego posty coś wnoszą, a twoje nie (jak je czytam to odnoszę wrażenie, że po 2 stronie siedzi arch. który chce ośmieszyć najgłośniej krzyczącego). Co do tego jak jest z urzędami, a dalej ludźmi którzy tylko i wyłącznie trzymają się ustaw (poza tym są też tylko ludźmi i...) to każdy projektant zdaje sobie z tego sprawę i wie jak należy postępować ( Gregu)- więc po co bić pianę?.
Mało tego uważam, że powinniśmy się cieszyć, że są na tyle niewyszkoleni (zwał jak zwał) bo w przeciwnym razie każdy znający odrobinę ustawę wie jak mogłoby się to skończyć. Są tematy lepsze i gorsze. A jak chcemy kogoś winić to tylko ustawodawce. Bo co by to było gdyby każdy urzędas przymykał na wszystko oko? Przecież wiecie.Męczy mnie już te narzekanie na urzędników, być może przeginają czasem, ale z nami jest identycznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mania
Forumowicz



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:50, 23 Kwi 2013    Temat postu:

Nie jestem archtektem. Skad ten pomysl? Jestem konstruktorem od 12 lat, projektuje co najmniej 7 na pelen etat. W miedzyczasie byl 2 fakultet i 4 lata pracy jako "urzedas" w wydziale budownictwa i architektury. Znam wiec sprawe z obu stron. Jesli psiocze na urzednikow to rowniez niebezpodstawnie, bo znam realia. Wiem na ile obliguje ich ustawodawstwo (i wowczas z nimi nie dyskutuje), a na ile upierdliwosc i chec udowodnienia nie wiadomo czego.

Nie przeczytalam wszystkich mozliwych postow Piotra - tylko 2 ostatnie strony. To co przeczytalam moim zdaniem niewiele wnosi, a raczej wprost przeciwnie - maci temat bez znajomosci rzeczy. Pewnie bylam za ostra, ale sama staram sie nie wypowiadac na tematy, o ktorych mam slabe pojecie dlatego denerwuje gdy ktos prezentuje taka postawe.
Moim zdaniem dzieki takim postom, ktorych naczytaja sie inwestorzy sa pozniej problemy. No bo skoro projektowanie to tylko postawienie kilku kresek to za co tu placic? Zeby ta dyskusja odbywala sie na forum totalnie niezwiazanym z tematem to nawet nie wzielabym w niej udzialu, ale forum nazywa sie "konstruktor budowlany" wydawac by sie mogla, ze dyskusja jest merytoryczna. A jak jest.....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mania dnia Wto 17:51, 23 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
apkonstr
Doświadczony Forumowicz



Dołączył: 28 Gru 2012
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:04, 23 Kwi 2013    Temat postu:

Zaczęło się w zakładce prawo i przepisy i nie widzę w tym problemu. Może nie ma to wszystko rąk, rozmowa nie prowadzona na poziomie jednak przynajmniej jest prowadzona. Meczą Cie tacy ludzie jak Piotr? szkoda, że nie męczy Cię płacenie legalnych łapówek i innych rzeczy na których myśl po prostu nóż się otwiera w kieszeni. Nie chodzi o to z czym Piotr miał problem ( nie pamiętam dobrze przyłącze czy pzt) ale o to wokół jakiego tematu się to kręci. Ja wolę żeby odbywało się to na takim poziomie niż żadnym!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mania
Forumowicz



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:12, 23 Kwi 2013    Temat postu:

Po pierwsze nie powiedzialam, ze Piotr mnie meczy. Tylko, ze denerwuje mnie autorytatywne wydawanie opinii w malo znanych tematach.
Nie powiedzilam rowniez, ze nie podoba mi sie sam fakt prowadzenia dyskusji. Konstruktywna, merytoryczna dyskusje cenie.
O lapowkach nawet nie wspomnialam, wiec nie wiem skad zalozenie, ze mi sie podobaja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
piotrm
..:WARN:..



Dołączył: 14 Kwi 2012
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Wto 18:55, 23 Kwi 2013    Temat postu:

mania napisał:
Nie jestem archtektem. Skad ten pomysl? Jestem konstruktorem od 12 lat, projektuje co najmniej 7 na pelen etat. W miedzyczasie byl 2 fakultet i 4 lata pracy jako "urzedas" w wydziale budownictwa i architektury. Znam wiec sprawe z obu stron. Jesli psiocze na urzednikow to rowniez niebezpodstawnie, bo znam realia. Wiem na ile obliguje ich ustawodawstwo (i wowczas z nimi nie dyskutuje), a na ile upierdliwosc i chec udowodnienia nie wiadomo czego.

Nie przeczytalam wszystkich mozliwych postow Piotra - tylko 2 ostatnie strony. To co przeczytalam moim zdaniem niewiele wnosi, a raczej wprost przeciwnie - maci temat bez znajomosci rzeczy. Pewnie bylam za ostra, ale sama staram sie nie wypowiadac na tematy, o ktorych mam slabe pojecie dlatego denerwuje gdy ktos prezentuje taka postawe.
Moim zdaniem dzieki takim postom, ktorych naczytaja sie inwestorzy sa pozniej problemy. No bo skoro projektowanie to tylko postawienie kilku kresek to za co tu placic? Zeby ta dyskusja odbywala sie na forum totalnie niezwiazanym z tematem to nawet nie wzielabym w niej udzialu, ale forum nazywa sie "konstruktor budowlany" wydawac by sie mogla, ze dyskusja jest merytoryczna. A jak jest.....


Tak liczy się tylko wiedza urzedasa, a petent się nie liczy taka jest polska chora rzeczywistość. Projekt na pozwolenie na budowę ma być z reguły ogólny , urzędnik nie powinien wnikać za bardzo bo i tak za to nie odpowiada, tylko inwestor, i projektanci oraz kierownik budowy, wiec śmieszy mnie że odrzucana jest dokumentacja bo ktoś komina nie dorysował no to jest po prostu żałosne. Dlatego też rząd planował znieść pozwolenia na budowe i przy okazji zwolnić z 10 tysiecy urzedasów którzy marudza w urzedzie, Rozumiem wnikliwy urzędnik znalałż bład i powiedział popraw pan przy okazji, poprawka gratis.
Art 34, Art.35 wyraźnie okresla że projekt ma przede wszystkim spełniać wymagania dotyczące przepisów dotyczących o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Co do zawartości projektu to wyrażnie podkreslone jest że oświadczenia nie projekty przyłaczy, proponowne rozwiazania materiałowe, co nie znaczy obligatoryjne, bo są zamienniki przecież dopuszcozne do obrotu w budownictwie.
Urzednik nie powinień wnikać w projekt architektoniczny, bo po prostu w mysl obowiązujących przepeisów nie ma do tego uprawnień, no chyba że ma uprawnieina ale też nie za bardzo może wnikać bo w tym czasie jest urzędnikiem a nie budowlancem. Ze instalacje są nie tak, co go to obchodzi, koniec budowy, robi się dokumentacje powykonawcza i zaznacza co zrobiono inaczej. Urzad sprawdza kompletnośc dokumentacji a nie dokumentacje wyraźnie napisane jest to w art. 35. Ma sprawdzać czy coś jest co ma być, a nie czy jest dobrze, bo to nie jego sprawa , nie ma do tego ani kompetencji ani prawa.
A do jakich skandli dochodzi w zyciu. Urzędnik doktoryzuje sie nad obiektem, a nie sprawdza często czy osoby jako projektanci , mogą projektowac czy nie i były przypadki że pozwolenie gość dostał ale okazało się że nie jest zgodne z miejscowym planem, albo osoby nieuprawnione go podpisywały. Podobał mi i się jedne doktor na wykładach, co wydawał decyzję na pozwolenie na budowę. I on mówi tak jak mu inwestor przynosił w 5-20 egzemplarzach cąły projekt na pozwolenie , to odrzucał całą dokumentację, bo urzad wydający pozwolenie na budowe nie jest od sprawdzania czy jest wykonana właściwie. Urząd oczekuje ogólnego projektu architektonicznego ogólnie opisującego rozwiązania, pokazującego wymiary zewnętrzne budynku, kilka słów o technologi i PZT czy sa papierki , zgodnośc z decyzją lokalizacyjną i dziekuje zdał pan inwestor pozwolenie będzie. Tylko gościu dobrych kilka lat spędził w stanach zjednocoznych i oparł sie na ich logice myslenia, bo tam nie intersuje urzedu co ktoś buduje i jak buduje , bo to jego pieniądze, on bierze za cała inwestycje odpowiedizialnośc a nie urząd. Gościu do tego stopnia był liberalny że mówił że nawet nie żąda od inwestora oryginału mapy zasadniczej, bo jak by zażadął to na niego spadła by odpowiedzialność gdyby mapa była wadliwa , a on nie sprawdził.
Inwestor odpowiada za projekt architektoniczny, konstrukcję, urząd za papierki i zgodnośc z miejscowym planem , dowidzenia.
Przypadki niekompetencji urzędy w lubuskim pod zielną góra, wydano pozwolenie na budowe okazało się że projektan nie miał uprawnień. Co zrobili urżednicy? Kazali zpałącić kobieice karę legalizacyjną wynosząca 3 krotnośc wartości budynku, na nic się zdała argumentacja że urząd wydał decyzję pozwolenia nabudowe na bazie złozonej dokumentacji. Oczywiście zoobligoewany do kontroli papierków czyli uprawnień osób widniejących w projejekcie urżad itd , nie sprawdził ale przypieprzał się do dupereli w porjekcie architektonicznym. Normalnie niedobrze mi się robi jak ogladam takie coś w mediach.
A panowie architekcji i inzynierowie budownictwa bierzcie przykład z projektantów sieci. Oni robią tak na pozwolenie wykonują PZT i specjalnie uproszcozny projet architektoniczno-budowlany, z ogólnikami co do zastosowanych materiałów, itd aby urżednik nie wnikał, a zasadznicza częśc dotycząca jak to ma być szczegłółowo jest umieszcozna w projekcie wykonawcyzm i dowidzenia. Im mniej ma do sprawdzania urzednik tym lepiej, nie zadaje głupich pytań wtedy. W przypadku projektu architektonicznego przewidzianego na pożarcie dla urzednika wydadającego pozwolenie na budowe, powinny być rzuty podstawowe, wymiary zewnętrzne obiektu, o instalcjach napisane ogólnie w postaci typu sieci elektrycznej podstawowe obwody, sieci sanitarne jakie z czego itd, bez pokazywania szczegółowego rozmieszczenia bo przepisy tego nie wymagają, wyraźnie mówią o proponowanych rozwiązaniach ,a nie projekcie szczegłówm. Dostaje szczególową dokumentację to się doktoryzuje jeden z drugim, bo nie chce mu się sprawdzać to żeby zyskac czas walnie uwagę, komina nie ma i kolejne 65 dni kupionego czasu w ramach którego musi wydawać pozwolenie na budowę. dzauwazyli to własnie projektanci telekomunikacji i dlatego jak padła rządowa propzycja robimy bez pozwoleń , oni krzyczeli tak tak, a przypadku budynków, architekci krzyczeli nie nie i spieprzyli wszystko, jedną nie przemyslana decyzja. Przecież i tak dziennik budowy miał niby zostać,, kierownik miał być dalej , wiec co byście stracili? Te parę złoty na łepkach za mini zmiany, bo kierownik budowy teraz by to z automatu zmieniał, bo potem nawet poważna zmiana w gabarytach to tylko uzgodnienie na ZUDP nowej bryły i zgłoszenie do urżedu o dokonanych zmianach. no sozk panowie, mysłałem że architekci to jednak mądrzejsze herbatniki, a wszystko dlatego że wtym problemie nie mieli do gadania nieco mmądrzejsi inzynierowie budownictwa Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez piotrm dnia Wto 19:26, 23 Kwi 2013, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mania
Forumowicz



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:22, 23 Kwi 2013    Temat postu:

Mniej wiecej sie zgadza, oprocz tego, ze za projekt odpowiada projektant. Inwestor za wyplacalnosc Wink
Sek w tym, ze i prawo budowlane, i ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym, i cala reszta ustaw i rozporzadzen jak rownie plany miejscowe sa na maksa nieprecyzyjne. Pozostawiaja tak wielkie pole do interpretacji urzednikom, ze glowa mala. Kazdy urzad ma jakis tam wlasny schemat postepowania. O ile projektujesz na jednym terenie to wypracujesz sobie wlasny system, ale jak skladasz dokumnetacje w wielu starostwach (jak nasza firma) to zglupiec mozna, bo w kazdym chaca innych papierow. I kazdy ma racje. I kazdy dziala w oparciu o te same przepisy. I nikt nie moze sie powolac na system z innego starostwa/urzedu, bo to nie jest dla nich zaden wyznacznik - jedyna alfa i omega jest ustawa, a ta interpretuja sobie jak chca. I mozesz sie odwolywac, mozesz skladac zazalenia - tylko, ze ich rozpatrzenie trwa. Tygodniami, miesiacami, a nawet latami. A Inwestor czeka na projekt i pozwolenie na budowe. Dopoki go nie dostanie, nie zaplaci. Co wybierasz? Latasz za papierkami (psu na bude bardzo czesto) i uzyskujesz stosowne pozwolenie czy tez odwolujesz sie i nie masz kasy?
Wspomniana opinia ornitologiczna....bez sensu. Ale co jak ustawa mowi, ze do projektu nalezy przedlozyc wszystkie stosowne uzgodnienia i opinie. Wg tego danego urzedu opinia ornitologiczna jest stosowna, bo przy ruszeniu konstrukcji dachu mozna skrzywdzic niewinne ptaszki gniazdujace pod strzecha. No i walcz z takimi. takie przyklady mozna mnozyc. W kazdy mprzypadku urzednicy podpieraja sie jakims przepisem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
piotrm
..:WARN:..



Dołączył: 14 Kwi 2012
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Wto 19:41, 23 Kwi 2013    Temat postu:

mania napisał:
Mniej wiecej sie zgadza, oprocz tego, ze za projekt odpowiada projektant. Inwestor za wyplacalnosc Wink
Sek w tym, ze i prawo budowlane, i ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym, i cala reszta ustaw i rozporzadzen jak rownie plany miejscowe sa na maksa nieprecyzyjne. Pozostawiaja tak wielkie pole do interpretacji urzednikom, ze glowa mala. Kazdy urzad ma jakis tam wlasny schemat postepowania. O ile projektujesz na jednym terenie to wypracujesz sobie wlasny system, ale jak skladasz dokumnetacje w wielu starostwach (jak nasza firma) to zglupiec mozna, bo w kazdym chaca innych papierow. I kazdy ma racje. I kazdy dziala w oparciu o te same przepisy. I nikt nie moze sie powolac na system z innego starostwa/urzedu, bo to nie jest dla nich zaden wyznacznik - jedyna alfa i omega jest ustawa, a ta interpretuja sobie jak chca. I mozesz sie odwolywac, mozesz skladac zazalenia - tylko, ze ich rozpatrzenie trwa. Tygodniami, miesiacami, a nawet latami. A Inwestor czeka na projekt i pozwolenie na budowe. Dopoki go nie dostanie, nie zaplaci. Co wybierasz? Latasz za papierkami (psu na bude bardzo czesto) i uzyskujesz stosowne pozwolenie czy tez odwolujesz sie i nie masz kasy?
Wspomniana opinia ornitologiczna....bez sensu. Ale co jak ustawa mowi, ze do projektu nalezy przedlozyc wszystkie stosowne uzgodnienia i opinie. Wg tego danego urzedu opinia ornitologiczna jest stosowna, bo przy ruszeniu konstrukcji dachu mozna skrzywdzic niewinne ptaszki gniazdujace pod strzecha. No i walcz z takimi. takie przyklady mozna mnozyc. W kazdy mprzypadku urzednicy podpieraja sie jakims przepisem.

No ale jest rozwiązanie urzędnik powinien działać na korzyść petenta. Przykładowo ostanio głosno jest o przpeisach wykluczajacych się, nie pamietam jakie ale jak sobie przypomne to napiszę. ważne jest to ż to wwielkiproblem, bo ten przepis mówi tak a tamten tak, no mamy asterixa dom który czyni szalony,m , bo urzędnik nie wie co zrobić Laughing
a moim zdaniem rozwiązanie je proste s. skoro są dwa przepisy, to mało wązne że sie wykluczają ale ważne o jaki przepis się oparł petent skłądajac jakiś wniosek. Oparł sie o własciwy który nie wyklucza jego zamierzenia, brawo urżad powinien przychylic się do wniosku petenta, oparł sie o nie właściwy odrzucić i wszystko gra cacy. Prawo powinno działać na korzyść obywatela a nie urzedu, a urząd nie powinien zawracać sobie głowy że politycy napisalii dwa rózne przeisy które się wykluczają może napisali tak z głiupoty,może jednak po to aby obywatel miał wybór, kto wie. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Konstruktor budowlany Strona Główna -> Uprawnienia, certyfikaty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 36, 37, 38  Następny
Strona 13 z 38

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin