Konstruktor budowlany

senmil

Jednak można pisać oficjale pisma i je zamieszczać na stronie (i zapewne później w IB):
[link widoczny dla zalogowanych]
Natomiast PIIB nie interweniuje w sprawie ograniczeń inżynierów budownictwa projektujących budynki tylko pokątnie pisze listy do pracownika Ministerstwa, a o sprawie nic nigdzie nie słychać. Ani na stronie PIIB ani w IB. Skąd ta wybiórczość i wyciszanie pewnych kwestii?

Cytat z początku pisma:
Polska Izba Inżynierów Budownictwa, jako samorząd zawodowy inżynierów budownictwa zobowiązany do reprezentowania i ochrony interesów zawodowych swoich członków, zwraca się z prośbą o podjęcie działań mających na calu wyrównanie szans osób zamierzających wziąć udział w postępowaniu przetargowym.
W sprawie rozszerzenia uprawnień do projektowania budynków Izba oficjalnie nic nie robi, a to chyba jest właśnie dbanie o interes członków. Trochę to głupio wygląda kiedy konstruktor musi iść po podpis hali stalowej przez architekta, który nic w takim projekcie nie robi, a oczywiście nie może wziąć udziału w postępowaniu przetargowym bo nie może takich uprawnień zdobyć - tutaj nawet ograniczonych na ternie miejskim. Czy nie jest to też brak równości szans i uprzywilejowanie grupy architektów?

ciuset

Widać że coś się ruszyło, projekt ustawy niedługo trafi do sejmu.

[link widoczny dla zalogowanych]

senmil

Ciekawe, jednak z naszego punktu widzenia ważniejsze są losy rozporządzenia - a z tym na razie cisza - poza pismem prezesa PIIB do wiceministra i natychmiastowego projektu ze strony Ministerstwa nic dalej nie słychać.

Interesujące są uwagi:
[link widoczny dla zalogowanych]
Uwagi ILiM:
- umożliwienie projektowania przez inżynierów budownictwa, posiadających uprawnienia w specjalności konstrukcyjno-budowlanej bez ograniczeń, budynków przemysłowych, magazynowych i gospodarczych bez ograniczeń kubaturowych,
- wprowadzenie zapisu umożliwiającego zdobycie uprawnień do projektowania w specjalności architektonicznej bez ograniczeń przez inżynierów budownictwa, po odbyciu odpowiednio wydłużonej praktyki projektowej.
O to nam chodzi! Smutne, że tego nie zgłasza PIIB, która statutowo ma dbać o interesy inżynierów budownictwa. Szkoda, że inni dostrzegają problem, a nie "nasi". No, chyba, że "naszym" zależy abyśmy nie mieli za dużo uprawnień.

Uwagi pana Falkowskiego - zniesienie obowiązku przynależności do izb i możliwość tworzenia konkurencyjnych izb.

senmil

Jeszcze jedno. Czy to nie manipulacja?
Polska Izba Inzynier6w Budownictwa nie posiada danych dotyczących liczby osób, które posiadają jednocześnie nieograniczone uprawnienia budowlane w specjalności konstrukcyjno-budowlanej oraz ograniczone w specjalności architektonicznej, dlatego członkowie Izby, kt6rzy posiadają uprawnienia budowlane w specjalności konstrukcyjno-budowlanej w nieograniczonym i ograniczonym zakresie, jak również posiadający uprawnienia budowlane w specjalności architektonicznej w ograniczonym zakresie set ewidencjonowani w PIIB pod jedna kategorią budownictwa ogólnego.

str. 20
[link widoczny dla zalogowanych]

Chyba Izbie powinno zależeć na tym, aby mieć konkretne statystyki? Dla mnie wygląda to na działanie świadome, aby nie pokazać jak to naprawdę wygląda i że z PIIB są osoby projektujące kompleksowo budynki bo by się architekci obrazili.

ProMyst

Witam
Dzisiaj w sejmie zajmą się deregulacją dotyczącą uprawnień budowlanych.
Czy jak ktoś wybrał książkę praktyk i ma już udokumentowany rok praktyki to czy te zmiany go też obejmą czy tylko osoby wybierające książkę praktyk po wejściu ustawy w życie?

ciuset

Deregulacja obejmie wszystkich

senmil

ciuset

Na 100% długość praktyki będzie się liczyć tak jak zostanie uchwalone w ustawie.

ciuset

W 2005 roku była inna sytuacja, granicą było wejście w życie ustawy (zabierające uprawnienia ograniczone technikom i bez ograniczeń inżynierom bez magistra). Osoby, które wybrały książkę praktyki zawodowej przed wejściem w życie ustawy mogły ubiegać o uprawnienia po staremu.

senmil

Teraz będzie rozszerzenie, czyli po prostu wszyscy się załapią. Zarówno ci, którzy są w trakcie robienia praktyki jak i ci, którzy już mają uprawnienia ograniczone do zagrody - ci będą musieli wystąpić o rozszerzenie uprawnień. Tak myślę.

llllllukasz

W którejś wersji projektu ustawy doczytałem się zdania, że osoby, które w ciągu roku od wejścia ustawy w życie(czy coś takiego) nie zgłoszą chęci pozostania na starych zasadach, to automatycznie zostaną objęci nowymi regułami.
Wydaje mi się, że sens ma to jedynie w przypadku powstania nowej specjalności hydrotechnicznej - będąc na starych zasadach będzie można się zajmować tą działką w ramach upr. konstr. - bud., a jak ktoś robi na nowych zasadach to potrzeba oddzielnych uprawnień, które właśnie teraz zostają wydzielone. Niech mnie ktoś poprawi jeśli źle to zrozumiałem.

deith

Przedewszystkim, zastanówcie się chwilę nad tym co proponuje Piotr, może nie dobiera właściwego języka do tego przez co źle się kojarzy, jednakże JAKIEKOLWIEK uprawnienia to wymysł starych ludzi którym nie podoba się pracowanie na takich samych zasadach jak wszyscy.

Poważnie myślicie, że inwestor np mostu pozwoli to wykonać Heńkowi z budowy? Czy może weźmie kogoś kto już wykonał kilkanacie takich inwestycji? Co wy macie inwestorów za durniów czy jak? Studenci chcą robić projekty za półdarmo jakoś nie ma chętnych na ich usługi.

Prawda jest taka, że szczególnie w Polsce te przepisy chronią architektów przed masowym bezrobociem. Architekt to ARTYSTA. Polandia to nie jest bogaty kraj i ludzie nie są w stanie wybulić dużej kasy tylko po to żeby coś ładnie wyglądało, albo wtapiało się w otoczenie.
Nie wiem, może mam złe informacje na temat zakresu obowiązków tego zawodu więc będę wdzięczny jak ktoś mnie wyprowadzi z błędu.

Skoro architekt czuje się na siłach żeby podpisywać konstrukcję to dlaczego mielibyście mu tego zabraniać? A i tak nie wydaje mi się by byli chętni na takie coś, może w przypadku domków jednorodzinnych.

Jak to mawia Kamil Cebulski, to jest kraj dziadów który trzeba zostawić dziadom. Współczuje ludziom którzy nie znają biegle angielskiego bo zostaje im tylko kopanie sie z koniem.

senmil

piotrm

Z tym softem to nie jestes kolego zorinetowany. Na rynku wtórnym uzywany ACAD ksztuje kila stówek wersja 2002 -3 Cool

Wiec na piratach raczej nie pracują. Są zresztą dofinansowania z Urzedu Pracy, dostaje sie z 10 tysiecy a nowy CAD kosztuje 1500zł. Architekci po prostu wciskaja ludziom kit że oprogromowanie ich kosztuje, itd. Za to się płaci raz praktycznie na 10 lat.

dead_avis

piotrm - tym swoim ostatnim postem rozbawiłeś całe środowisko konstruktów i studentów...
Jest dokładnie na odwrót, studenci klepią na piratach, soft z wersji 10 lat wstecz to masakra ( często nawet nie za bardzo chce to działać z nowymi Win). I student zmarnuje możliwość dostania dotacji ( w późniejszym życiu zawodowym ) żeby legalnie na świeżo klepać projekty za pół darmo... Bravo !!! za pomysłowość Wink